wtorek, 27 marca 2012

Zdezorientowanie ;)

Pan Małżonek (żałobliwie) - Zeżarłaś "Teatralnego". Sama. I nawet nie spytałaś, czy może chcę gryza...
Królowa Matka (celem upewnienia się) - "Teatralnego". Mojego "Teatralnego". Z naciskiem na "mojego". Tak?
Pan Małżonek (nie mniej żałobliwie) - Tak.
Królowa Matka (jeszcze bardziej się upewniając) - Tego samego "Teatralnego", którego kupiłeś mi dwa egzemplarze, bo biedna żona ma apetyt na słodkie i musi utyć, i ty jej życie umilisz, po czym zeżarłeś jeden, odkupiłeś, i znowu zeżarłeś?
Pan Małżonek (bardzo, bardzo smutno) - Tak, właśnie tego...

Aha.


8 komentarzy:

  1. Pozdrowienia dla Pana Małżonka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i czemu zeżarłaś....?

    OdpowiedzUsuń
  3. a co to jest "Teatralny"? (oprócz tego, że słodki i jadalny)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baton :) O: http://www.bangla.pl/opinie/p3277/kopernik-wafle-teatralne-rozne-opakowania?sid=dfanjjb26lb61c0n9f7fqqeot3 Tam w wadach produktu wyrażona jest opinia, że nie jest łatwo je znaleźć. Potwierdzam, mam z tym problemy juz w Bydgoszczy. Ale ja mam to szczęście, że jestem z Torunia, czyli Centrum Produkcji. A to jedyny baton, ktory lubię, niech sie schowaja wszystkie Princessy (tfu), Prince Polo i insze!

      Usuń