Potomek Starszy (nadal na etapie zgłębiania burzliwych zajść, jakże charakterystycznych dla dziejów ludzkości w ogóle, a dla wieku szesnastego w szczególności; z radosnym a beztroskim chichotem zarzucając zwiniętą w rulon koszulkę na szyję Pompona Starszego) - Patrz, mamo! Jestem jak Sulejman!
Królowa Matka (zajęta wykonywaniem Szalenie Skomplikowanych I Przerastających Ją Czynności Na Komputerze Tak, By Nie Wybuchnąć Internetu, dość nieuważnie) - Mhm... tylko on to robił przy pomocy białego jedwabnego sznura, niestety, nie dysponujemy... no i nie własnemi rączkami, ludzi miał od tego...
Potomek Starszy (rozglądając się po pokoju) - Ludzi... Antek! Chodź tu!
Z kronikarskiego obowiązku donosi Królowa Matka, że Pompon Starszy przeżył (ale strach pomyśleć, co może się stać, gdy Potomek Starszy dotrze do tematu o Iwanie Groźnym).
***
Potomek Starszy (porzucając temat o wojnie trzydziestoletniej - przebóg, jaka ta Ludzkość jest krwiożercza, to aż niesmaczne, doprawdy! - na rzecz Głębokich Rozważań Na Tematy... Nieoczekiwane) - Mamo, ja już wiem, czemu się płacze, jak się kroi cebulę. Bo skoro cebula ma warstwy, i ogry mają warstwy, to gdy kroisz cebulę, to jakbyś Shreka kroiła, i wtedy ci ze współczucia łzy same z oczu płyną...
Hasztag
bogowieonmaszesnascielatzzadwalatabedziepelnoletniizyskaprawawyborczemiejciewopiecenaszabiednaojczyzne
pozostaje w mocy.
Jak również woli sobie Królowa Matka nie wyobrażać, jak będzie wyglądało jej życie, wpisy na blogu, stan umysłowo-uczelniany Potomka Starszego, jak również jej własny stan, gdy dzieciomtko zacznie przerabiać w szkole uroczy, barwny, bogaty wojnami, zajazdami, warcholstwem szlachty, potopem oraz powstaniami, że o rozwoju kolonializmu przez grzeczność nie wspomnimy, wiek siedemnasty.