Pan Małżonek i Pompon Młodszy udają się spacerowym krokiem nad jezioro, całkiem sami oraz we dwójkę, bo Starszych Braciszków nie ma akurat pod ręką, Mamunia jest leniwa, a Pompon Starszy naraził się Ogółowi Rodzinnemu, spożywając posiłek dwie i pół godziny i przekonując wszystkich z wielkim ogniem w oczach, że on bardzo lubi fasolkę, ale bez ziarenek.
Pompon Młodszy (rozkoszując się spacerem, jak również Pięknymi Okolicznościami Przyrody) - Ach, jak miło iść tak, tylko we dwójkę, i cieszyć się ciszą, gdy tylko ja gadam!
Jest to ten rodzaj ciszy, który nader często zapada w Domu w Dziczy, mogą Państwo Królowej Matce wierzyć!