sobota, 6 września 2025

Cytatowo, czyli Wyzwania Filmowego dzień szesnasty



26 komentarzy:

  1. Bezdzietno Beznamientno Patologio7 września 2025 02:27

    Przebuk, powialo cytatom! My, gawiedz czytelnikow, pasjami przepadamy za tak bogatymi i tresciwymi i jeszcze elegancko z notesem zorganizowanymi wpisami. A juz jak Krolowa o tym JEM PRZECIEZ z Misia przypomniala, to az mie zatchlo z wrazenia (tak, to niesamowite, jak czesto cytowalam lub mialam ochote to wlasnie zdanie wyrzec, dokladnie tym sfochowanym tonem Pani Zza Lady wzglednie Okienka, gdym pracujac kiedys w pewnym polskim biurze hohoho).
    A z Misia jeszcze "a gdyby tu przechodzila panska matka staruszka" czy jak to tam bylo ;-))))
    Oczko sie odkleja temu misiu z tych uciech i wzruszen, jakie Anutku nasza brylantowo zapewniasz. Lubu dubu, lubu dubu niech nam zyje Krolowa Matka klubu ta rira ra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak!!! "I nie mowcie, ze nie macie synka, bo zawsze możecie mieć (sprawdzić, czy nie ksiądz)", rany, ile rzeczy mi umknelo, ja ten post bede edytowac w nieskończoność :D.

      I miło cię u mnie widzieć po przerwie ❤️.

      Usuń
    2. Hi, hi, mozna od razu poswiecic jeden wpis na scenariusz Misia w calosci, gdyz on wlasnie odpowiada istotnym potrzebom całego spoleczenstwa i otwiera oczy niedowiarkom ;D
      1. Skad jest to sprawdzanie kwaskowosci w schmecken i ciasteczken?! Musze to wiedziec!
      2. Przez to zaktywowanie zardzewialej pamieci na temat cytatow przypomnialy mi sie 2 sceny z Kingsajzu - krasnoludek sprzedajacy drugiemu nielegalna Muche Na Dziko oraz rzucanie mydelka Iiii for ju.
      Oraz z nowszych to wzgardliwe i obelzywe "cycki se usmaz" jako riposta panaceum i pocisk do zgaszenia kazdej wrazej osoby (filmu nie widzialam i nie zamierzam, a z cycatu korzystam i co mnie zrobicie?).
      3. Czytajac tego posta i reszte wyzwania filmowego nie tylko kwiczalam przez cytaty, ale i rozmaslila sie moja robaczywa duszyczka, ze w Krolowej Hacjendzie na Dziczy tak cytujecie sobie i tworzycie idiolekt i wlasna kulture jezykowa - i ze masz Krolowo takich 5 najlepszych skrytozercow, z ktorymi i do tanca i do rozanca i do filmu chichrania i krytykowania i wzruszenia wspolnego. Bardzo budujace to!
      4. Mniut sie takoz rozlewa na zgnilym sercu, ze Krolowa tak przemilo przywitala marynotrawna patologie po dlugiej rozlace (czymze jest te pare lat wobec wiecznosci i misia na nasze mozliwosci)
      5 od smierdzieli usiluje dodac te wlasnie odpowiedz i mi to blogerstwo nie daje - moze teraz pojdzie?

      Usuń
    3. Ad.1 Schmecken jest z "Birdcage", a sprawdzanie kwaskowatości - z "Seksmisji", nie rozumiem, jak mogłam o tym zapomnieć :).

      Ad.5. Nie przejmuj się, jeśli komentarz się od razu nie ukazuje, pojawi się, jak go tylko zatwierdzę :).

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Proszę :). Cała przyjemność po mojej stronie :))).

      Usuń
  3. "Jezioro damy tutaj" i "Marian, tu jest jakby luksusowo".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Jezioro damy tutaj" kocham, ale nie używamy. Podobnie jak "Marian tu jest jakby luksusowo", chociaż w tym wypadku przyznaję, ze nie mam pojęcia, czemu, przecież to się samo prosi!

      Usuń
  4. Zestaw, wiadomo, trochę inny, ale własny domowy czy małżeński język zbudowany z cytatów czy wariacji wokół cytatów i wzbudzający pewną nerwowość w otoczeniu ("O co im, do cholery, chodzi?), to i u nas normalka. Przykłady, możliwe, że nie literalnie dokładne:
    - Pani Balcerkowa, pani tak nie chodzi z mokrą głową! - przy każdorazowym wyjściu Kitka spod prysznica.
    - Moja żona, Zofja! - przy przedstawianiu Kitka, potem prostujemy.
    - Który masz numerek? - przy przepychaniu się w ciasnej (niestety) kuchni.
    Itd. itp. A najgorszą lukę pokoleniowo - kulturalną, to złapałem na weselu, gdy podszedłem do drinkbaru i na pytanie młodziutkiego barmana co bym sobie winszował, odparłem: "Rudą na myszach" i napotkałem najbardziej przerażone spojrzenie na świecie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, "Alternatywy"!!! Cytatów z "Alternatyw" mamy mnostwo!!! Dlatego ich nie uwzględniłam, bo z nimi post by w tomach musiał iść :D.

      "Moja żona, Zofja" - TAK ❤️.

      Oraz - TA DZISIEJSZA MŁODZIEŻ 😆.

      Usuń
    2. U nas jeszcze: "Dziń dybry!" i "You stupid woman!" (również do męskiej części domowników, którzy coś spaprali) z Allo, allo. I mógłbym tak długo.
      A z alternatyw, to lubię i używam "Myśleć trzeba!" Balcerka, jak uczył inteligencję robić włam na pasówkę :P

      Usuń
    3. "Dziń dybry" obowiązkowo! I "sluchaj uwaznie, bo nie bede powtarzac"!!!

      Z "Alternatyw" - "i jak to teraz wygláda? Jak g...no w lesie!", oraz "Kup kłębek druta, sam se zrobię".

      Slusznie zrezygnowalam z pomyslu, by cytaty z seriali uwzgledniac w tym wpisie, do dzis bym go nie skonczyla :D!

      Usuń
    4. No i od czasu jak zacząłem nosić okulary do czytania pozwalam sobie od czasu do czasu na: "To ja, Leclerc!" :D

      Usuń
  5. A ja przy każdej możliwej okazji zaczynam: bo ja, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie.... I często kontynuuję, bo znam na pamięć, a głos mam zupełnie jak pan Nalberczak:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak, zdanza pani do tej mleczarni??? ;-)))) I co to za praca, ze 4 godziny dojazdu w jedna strone?

      Usuń
    2. Och, kocham ten tekst, KOCHAM ❤️!

      Usuń
  6. Cudne wszystko!Ja mówię "I want that ship not excuses",kiedy mąż się z czegoś wykręca.I to jest słuszny cytat z lorda Vadera.
    A mój mąż czasem mówi:Ale liczyć się z taką możliwością wiedźmin raczej powinien"
    Chomik

    OdpowiedzUsuń
  7. A "Sami swoi?" Kolejna kopalnia. "nie może być, na kocie?" koniecznie oczywiście z zaśpiewem, "ot i grosz nam się kończy" - małżonek poszukując piwa w lodówce, "no to ci pomogę!" "Mania, ty sja nie boj!", "Jest u mnie dwa granaty w świątecznym ubraniu, "nowiuśkie koszuli!" - gdy ktoś coś zepsuje, "to już moja trzecia wojna, w tym dwie światowe..." - niestety niebezpiecznie teraz aktualne...
    I z Testosteronu -"do rzeczy Kornel!", jak ktoś popada w nadmierne dygresje i "I tak się skończyła moja przygoda z rockiem chrześcijańskim" kiedy ogłaszamy koniec czegoś.
    I jeszcze, co prawda nie z filmu ale ze starej Trójki, wyrażając zachwyt -
    "i to jest prawdziwy rokendrol, a nie żadne pitu - pitu!"
    A teraz z zupełnie innej beczki ;) Królowo Matko, wielbię Cię i posty Twoje, oby jak najdłuższe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ZAPOMNIAŁAM O "SAMYCH SWOICH"! W domu, gdzie "a takie ładne było, amerykańskie, szkoda" wygłaszane jest przynajmniej raz dziennie!!!

      Ten post przejdzie wieczorem masywną edycję, nie może inaczej być!

      Dziękuję za przypomnienie i za miłe słowa też :).

      Usuń
    2. Tak jest! Bo wiadomo, że "sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie!"
      A w ogóle - "ja tylko niosę pomoc!..." :)

      Usuń
  8. Ach, co za cudny wpis! Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie i polecam się na przyszłośc :D.

      Usuń
  9. A czemu Kogel Mogel nie?
    Tak z ciekawości....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dlugo by opowiadac, naprawde z miliona powodow, zbyt wielu, by je w komentarzu wylozyc :). Ale heden mogę wymienić - jest nim meski bohater, ktory zdobywa serce naszej Kasi, facet mnie wkurza wszystkim, obejsciem, zachowaniem, manierami, warcze na sam jego widok, po pierwszej probie, ekhm, podrywu (czy tam "zapoznania sie") mialby u mnie przerąbane, w moich oczach to prymityw i cham, tylko przesliczny (nie dla mnie, noale :)), zupelnie powaznie pisze, ze wolalabym Staszka Kolasę niz jego.

      Usuń
    2. Rozumię. Też mnie wkurzał :)

      Usuń