Oto odchodzi październik, kolejny październik, który Królowa Matka miała szczęście ujrzeć na własne, zachwycone oczy, odchodzi w glorii wybuchu barw, w złocie i czerwieni, w słońcu, które - jeśli nie ma go na niebie - odbija się w płonących żółcią liściach, odchodzi - taki piękny, taki piękny jak zwykle, a przecież - taki niepowtarzalny.
Potomkom, rozżalonym faktem, ze nie biegają od domu do domu, by napchać się słodyczami po same gardło przypomniano, jaka jest geneza i głębszy sens tego święta, ale robiąc ustępstwo na rzecz Wszechobecnej Komercji wybrano dla nich okolicznościową odzież...
z ich (ze szczególnym naciskiem na - z Potomka Młodszego) pełną entuzjazmu pomocą oddano się robieniu jedynej dyni, goszczącej w tym roku w Domu w Dziczy...
a poza tym, poza Komercją, aby nie była tak Wszechobecna, postawiono w oknie zapalone światełko
dla wszystkich tych Dusz, które tego wieczora chciałyby przyjść do Domu w Dziczy, by ogrzać się przy płomieniu świecy.
I takie światełko zapłonie również jutro, i pojutrze - dopóki nie minie tajemniczy czas, gdy Ukochani Umarli, a także Ci, Których Nie Znamy, nie przejdą ponownie mostem na Tamtą Stronę.
PS. Ostatni to tak spokojny Halloween! Za rok bowiem Pompon Młodszy może już kojarzyć fakt, że jest to - poza wszystkim - dzień jego imienin :).
O rany - nazywa się Urban czy Saturnin?
OdpowiedzUsuńW rachubę wchodzi jeszcze Godzimir :). Względnie Narcyz ;DDD.
UsuńHmmm, dręczy mnie ciekawość:)
UsuńUlżę jej i odpowiem, że mały nosi trywialne imię Antoni. Chociaż - jak to wyraźnie teraz widzę - Narcyz nadalby się o wiele lepiej ;D!
UsuńAntoni - bardzo ładne imię ;) Ale Narcyz... Hm... Też niczego sobie ;)
UsuńPozdrawiam
Bardzo ładne imię:)
UsuńHmm, sami na A się wpisują (jak Antoni), więc z pewną nieśmiałością odnotuję za internetem:
OdpowiedzUsuńAntoni to "osoba kochająca życie pełne przygód, która kieruje się porywami serca i jest bardzo impulsywna. (...) kolor (...) przypisany (...) to czerwień. Totemem roślinnym imienia Antoni jest czosnek, zaś zwierzęcym marabut." Jest "osobą, która lubi życie pełne przygód, która jest bardzo spontaniczna i impulsywna. Najpierw coś robi, a potem myśli."
Lubi "otaczać się ludźmi, jest duszą towarzystwa (...), lubi wyróżniać się na tle innych poglądami, stylem bycia (...), ważne jest dla niego to, co inni o nim myślą."
Antosiowie "choć lubią przygody, to w kwestiach sercowych są jednak bardzo wierni i jak pokochają, to całym sercem na zawsze. Są bardzo ufni w miłości przez co często wykorzystywani, co wzbudza u nich złość i agresję, a że są bardzo impulsywni to bardzo łatwo ich zdenerwować, a wtedy szukają sposobu na zemstę."
Zgadza się co nieco czy nadal wolisz Narcyza? ;))
Na razie nie wiem :))). Zgadza się (chwilowo) to, że jest imulsywny, o reszcie trudno coś powiedzieć.
UsuńAle u Was było miło i cieplutko i tak ładnie napisałaś w końcówce postu...a ja akurat ten czas spędziłam daleko od grobów swoich bliskich.
OdpowiedzUsuńWiem, zaglądam do Ciebie na bloga... ale za to byliscie blisko żywych, to bardzo duzo warte!
Usuń