A co można zrobić w takie dni, jak ten, gdy za oknem szaro i ponuro, a
mgła zdaje się wciskać aż do domu? Gdy nawet jeden promień słonecznego
światła nie przebija się przez poduchę chmur i trzeba włączać światło
już w południe? Gdy jest smutno, posępnie i wydaje się, że nigdy już nie
będzie inaczej? I w dodatku ma sie w domu czworo marudnych,
niewybieganych z powodu pogody dzieci, zawodzących co dwie minuty:
"Maaamooo, nuuudzi mi sięęę!!!" (no dobra, Potomki Starsze tak zawodzą.
Potomki Młodsze jędzą bezinteresownie i niewerbalnie), oraz dużą ilość
opakowań papierowych, głównie po mleku "Bebiko", ale także po herbacie,
kawie oraz wkładkach laktacyjnych?
Otóż sadza się jędzące Potomki przy stole, zaopatrzone w dużą ilość
kredek świecowych, pisaków, kleju, nożyczek, gumek do mazania i inszych
inszości...
... zdaje się na wyobraźnię i niczym nieskrępowaną ekspresję własnych Dzieci, po czym, po godzinie twórczych zmagań zyskuje się kolejną (co najmniej!) godzinę względnego spokoju, gdy dumne i blade, uszczęśliwione niewątpliwym sukcesem artystycznym i dumne z własnoręcznego powiększenia zasobów zabawkowych Potomki bawią się w swoje własne, wyprodukowane temi ręcami Tokio, napadane przez własnego Godzillę i zamieszkane przez własne, malutkie Godzillki :)...
Królowa Matka zaś dodatkowo ma zrobiony porządek w surowcach wtórnych :D.
Pomysłowo i pożytecznie :) A co jeśli jutro też będzie pochmurno? Mam dużo słoiczków z nakrętkami- może spożytkujecie na jakiś architektoniczny projekt?
OdpowiedzUsuńSloiczki nie, sa ze szkła i robią halas, dwie zasadnicze wady. Ale kubeczki po jogurtach, o, one są fajne :D.
Usuńpiękne miasto!! :) zima idzie też już zbieram pomysły :))
OdpowiedzUsuńładnie potomki wyżywają się twórczo!
OdpowiedzUsuńżyczę dziś dużo słońca :)
kajapisze.pl
A znasz / znacie taką oto stronę? http://pinterest.com/all/?category=diy_crafts (ja tu akurat wrzucam kategorię DYI, ale są i inne). Uważajcie tylko, bo to cholerstwo wciąga!
OdpowiedzUsuńNie znalismy. Poznajemy. walczymy, by nie dac sie pochlonąć :D.
UsuńMnie szczególnie zachwycił pomysł na dynie halloweenowe, tu http://www.marthastewart.com/907946/celestial-pumpkins?backto=true&backtourl=/photogallery/outdoor-decorations-for-halloween#slide_0 - proste, a ja bym nie byłam wpadłam sama :-)
UsuńPiękne! Ale ten "nóż" wśród wymaganych narzędzi mnie ociupinkę zniechęca ;D...
UsuńChociaż w tym roku i owszem, planowałam jakąś dynię...
Oo, lepszy patent niż puszki po herbacie- puszki mają to do siebie, że zabawa nimi zawsze kończy się na upiornym "BAM-BAM".
OdpowiedzUsuńMiasto urocze :)
Puszki sa fajne, ale odpada godzina zagospodarowana w wypadku pudełek z tektury na rysowanie okien i wzorków na scianach :).
UsuńI jest dużo "BAM-BAM". Za dużo, żeby znieść godzinę...
Usuńjakoś trzeba sobie radzić w takie dni. My lepimy z ciastoliny, najchętniej robimy robaki, robaki i jeszcze raz robaki:)
OdpowiedzUsuńPrzy czwórce ciastoliny za dużo trafia na podlogę, dywan, do pudeł z zabawkami i w inne, niekoniecznie przeznaczone do tego okolice :), zostala więc brutalnie wyrugowana z domu i zastapiona plasteliną (ktora jest chyba mniej krucha, w każdym razie z jakiegos powodu mniej jej tam, gdzie jej byc nie powinno :)).
UsuńTo lubię! Ze wszech miar pożytecznie :)
OdpowiedzUsuńale fajne:)
OdpowiedzUsuńtak, słyszałam, że warto zbierać wszelkie opakowania, nawet skrawki papieru, tutki po papierze toaletowym, wytłoczki do jajek, kubeczki po jogurtach itp.
Tutek po papierze mamy mnóstwo, jeszcze nie znaleźlismy dla nich zastosowania pasującego do Miasta Dinozaurów ;).
UsuńZnam setki a nawet tysiące, polecam się, przypadkiem jestem Królową Tutek Po Papierze Toaletowym :) To skarb w czystej postaci! :)))
Usuńamaranta
Biorę w ciemno :)! A znajdziesz coś pasującego do Miasta Dinozaurów??
UsuńZróbcie tunel pod budynkami, którym Podstępne Gady będą atakować niczego nieświadomych mieszkańców... ;-)
UsuńKrwiożercza ośmiornica! Wyłania się z tej wody co to oblewa japońskie wyspy i zagraża dinozaurzątkom zamieszkującym Tokio. Na pomoc rusza Godzilla. Łatwa do zrobienia(ta ośmiornica), wyguglałam ją więc nie wdaję się w instrukcje.
UsuńRobię z tutek wszelkie zwierzęta. Cztery tutki do kupy jako nogi, z góry doklejam na wikol pudełeczko, które te nogi osłoni do połowy(taka jakby przykrywka na pudełko;)) Głowa- wedle uznania, albo łeb doklejony wprost do pudełka albo znów na kolejnej tutce. Łuski, sierść, ogony, rogi- czego dusza zapragnie. Żyrafy robiłam tym sposobem z rurek po ręcznikach papierowych. Potomki mogą majstrować tym sposobem dinozaury wszelkiej maści.
Opis mało obrazowy, wiem:)
Pstryknęłam trochę zdjęć beznadziejnej jakości (jako że wieczory panują cały dzień) ale może posłużą Potomkom choć za inspirację...
Znam też fajny patent na czołg, ale co na to dinozaury?
amaranta