czwartek, 15 grudnia 2011

Ekologicznie :)

Królowa Matka (z zainteresowaniem, do Pana Małżonka w sklepie) - Popatrz, "Mleko ekologiczne"! Trochę droższe niż normalne, ale w sumie... kupię, i jak mi się zsiądzie, to będę kupować już zawsze. (popadając w zamyślenie). Tylko co to właściwie znaczy, że mleko jest ekologiczne?
Pan Małżonek (z powagą) - To, że jest od krów, które zmarły śmiercią naturalną!


Jakaż to kojąca sumienie świadomość :D!

7 komentarzy:

  1. Pan Małżonek widzę zna się na rzeczy :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest człowiekiem głębokiej wiedzy i wielu talentów :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo słuszna uwaga ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta o krowach, czy moja z poprzedniego komentarza o Panu Małżonku ;D?

    OdpowiedzUsuń
  5. zgodnie z definicją jednej z uczennic ojej mamy, ekologia to wpyw środowiska na orgazm i orgazmu na środowisko. Ja bym sie tam zastanowiła nad tym ekologicznym mlekiem, czy na pewno je chcę....

    OdpowiedzUsuń
  6. :D Ale może uczennica miała na mysli pozytywny wpływ?

    OdpowiedzUsuń
  7. wiesz, mimo wszystko.... w skojarzeniu z mlekiem to mi jakos niesmacznie.

    OdpowiedzUsuń