Królowa Matka, przypatrując się szalejącemu na dywanie Pomponowi Starszemu (który wygląda jak wcielenie dzidziusiowatości z reklamy, ma rączki z dołeczkami, stópki z poduszeczką idealną do miętolenia, fałdki i fałdeczki, budzi się zawsze z szerokim uśmiechem, w którym ukazuje całe trzy i pół zęba i rumieńczykami na buzi, i tak dalej, i tak dalej), filozoficznie - Zadziwiające, w ogóle nie mogę zrozumieć, że Hitler kiedyś był taki jak on...
Matka Królowej Matki (unosi się - słusznym! - oburzeniem) - No wiesz co!!! Hitler nigdy nie był taki jak on, Hitler miał wąsy!!!
|
Pierwsze, nieodparte skojarzenie
Królowej Matki... |
No rzeczywiście, to jest ta główna, rzucająca się w oczy różnica ;D...
O Boże :D
OdpowiedzUsuńKrolowa Babcia wymiata :)
OdpowiedzUsuńMamaeli @ :D
OdpowiedzUsuńAga @ No! Ma kobieta potencjał! Jeszcze nie raz tu zawita :D.
Królowa Babcia - dobre :) Wąsy to jest bardzo istotna różnica! Na pewno w przypadku Hitlera :p
OdpowiedzUsuńAnutku, tutaj mój przepis na pierniki, prosiłaś o niego u mnie na blogu już jakiś czas temu, ale miałam go w domu, a nie we Wrocławiu, więc piszę teraz:
składniki:
-pół słoika sztucznego miodu
-pół szklanki cukru
-pół kostki margaryny
-2 łyżki gorzkiego kakao
-1 jajko
-3 łyżeczki proszku do pieczenia
-1 paczka przyprawy do piernika (ja używam prymatu)
-0,5kg mąki
-trochę alkoholu - ja używam rumu :)
Miód, cukier i margarynę rozpuścić w garnku (najlepiej na małym ogniu i mieszając). Po przestygnięciu dodać kakao, jajko, proszek do pieczenia, przyprawę do piernika, mąkę i alkohol. Wymieszać, zagnieść, rozwałkować (ok. 0,5cm) i wycinać kształty foremkami. Piec 10-15 minut w piekarniku w temp 150-180st.
Moje pierniki miękną około 2-3 tygodni (po jakimś tygodniu dokładam do nich trochę skórki z jabłek), a potem to już dekorowanie wg. uznania :)
DZIĘKUJĘ< DZIĘKUJĘ!!! Zagladałam na bloga codziennie, żeby sprawdzic, czy nie ma odpowiedzi i jak nie bylo, uznalam, ze może to tajemny przepis rodzinny i naciskac nie chciałam :). Bardzo jest mi miło, że pamiętalaś!
OdpowiedzUsuńNagroda Nobla dla Matki Królowej Matki się należy:)- że też oni od razu nie poznali sie, ze coś jest nie tak z małym Hitlerkiem:) Dziecko z wąsem. To było podejrzane:) Rut
OdpowiedzUsuńDobre, bardzo dobre :D
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam koszmar senny,
śnił mi się mój wykładowca,
wiozłam go w dziecinnym wózeczku,
był malutki, ale miał swoją dorosłą
twarz z wąsami i brodą, obudziłam się z
krzykiem :)))
Rut @ Prawda? I Stalin też przecież miał wasy, od razu powinni się zacząć zastanawiac ;D...
OdpowiedzUsuńAsprocolia @ :DDD
Ci z wąsami są sadystami :) - prosty wniosek.
OdpowiedzUsuńCzy może nadmiernie uproszczona konkluzja?
Popłynęły me łzy czyste, rzęsiste, bo się uśmiałam nader soczyście. I ciągle płyną. I będą się lać z oczu mych dopóki nie zejdę z tego wpisu... Two thumbs up dla Królowej Babci!
OdpowiedzUsuńPomyśleć, że Hitler nosił te wąsy, bo to była wówczas najmodniejsza fryzura w Europie ;)))
OdpowiedzUsuń