środa, 19 września 2012

O kwintesencji rodzicielstwa ;D

Potomek Młodszy (siedząc na kanapie łakomie pochłania winogrona).
Pompon Starszy (tkwi wiernie u kolan Potomka Starszego, wisząc mu na ustach spojrzeniem godnym Specjalnie Szkolonego W tym Kierunku Psa Labradora).
Potomek Młodszy (zirytowany w najwyższym stopniu) - Przestań się tu sępić, ty sępie, ty! (zwracając się do Królowej Matki) On się tak oczkami sępi na mnie, tak "niu, niu, niu" tymi oczkami robi, żeby go tylko poczęstowałem!!!

Potomek Starszy (siedzi na środku podłogi, zajęty budowaniem skomplikowanej wieży oblężniczej z wszelkich dostępnych mu akurat materiałów).
Pompon Młodszy (uchachany wręcz do nieprzytomności miga mu po oczach częścią samochodu policyjnego z serii Lego Duplo, klockiem normalnie robiącym za koguta na pojeździe, znanym w Rodzinie jako "ija-ija").
Potomek Starszy - Przestań! Natychmiast przestań, bo jak matkę kocham, nigdy więcej nie zobaczysz tej zabawki!!! A że bardzo matkę kocham, to możesz być tego w zasadzie zupełnie pewien!!!!

Potomek Starszy (wieczorem, wyczerpany) - No nie mogę z nimi, naprawdę, to one są po prostu jak diabły!!!
Królowa Matka (powątpiewająco) - Rozumiem twoje wzburzenie, ale żeby tak zaraz diabły???
Potomek Starszy (ugodowo) - No, ja wiem, no, dobra... one są takie słodkie, i takie milusie, i takie kochane... (z goryczą) ale wymagają bez przerwy TAKIEJ UWAGI!!!

No. To jeśli Potomek Starszy zapamięta to przeświadczenie uznać należy, że pierwszą lekcję z "Wiedzy o rodzicielstwie" ma zaliczoną ;).

15 komentarzy:

  1. Uwielbiam Potomka Starszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ma chłopak klub wielbicieli. Ciekawe, co by wielbiciele zrobili, zobaczywszy go jak mu palemka odbija i chłopie glupieje ;)...

      Usuń
  2. Oczywiście masz Królowo Matko świadomość, że czytając doprowadziłas mnie do radości egzaltowanego śmiechu i rozpuku, o pekająca przepone sie obijającego...
    Jak Ty piszesz, że nie piszesz? A może piszesz - tylko ja gapa nie wiem, nie czytałam - BŁĄD@

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz juz mam :D.

      Jeśli chodzi Ci o to, czy pisze powieści pod wlasnym nazwiskiem, a tu ukrywam się pod pseudonimem, albo felietony w poczytnym miesięczniku, albo artykuły w poczytnym (lub mniej poczytnym :)) tygodniku - to nie, nie piszę. Jakoś nie ustawia się do mnie kolejka wydawców/redaktorów/ łowców talentów ;D, a sama jakoś nie wpadłam jeszcze na to, jak takich redaktorów nachodzić. I z czym ;D.

      Jedyne, co piszę to blog - a zatem to, co piszę, czytasz :).

      Usuń
  3. Jak matkę kocham, niesamowite te Twoje Potomki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, jestem pewna, że nie bardziej, niż twoje, dzieci sa wymowne...

      Usuń
  4. Ale masz mądre dzieciaki :D az ci zaczynam zazdroscic :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miej w pamięci mój poprzedni wpis i nie zazdrość :D.

      Usuń
  5. Urocze :-) Nawet pamiętając o poprzednim wpisie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. niu niu niu oczkami-padłam ze śmiechu:) Ach biedny Potomek, co on się z nimi ma:)

    OdpowiedzUsuń