wtorek, 31 grudnia 2013

Z Nowym Rokiem

Kochane Czytelniczki, Kochani Czytelnicy, w nadchodzącym Nowym Roku Królowa Matka wraz z Panem Małżonkiem


oraz całą Bandą Czworga


życzy Wam wszystkiego, wszystkiego, co najlepsze dla Was w tym momencie Waszego życia, w którym się teraz znajdujecie.

Spełnienia w Nowym Roku przynajmniej jednego marzenia.

Zrealizowania przynajmniej jednego planu.

Wygrania przynajmniej jednej bitwy.

I wielu, wielu małych radości, które złożą się na Cały Radosny Rok.

Poza tym życzenia wigilijne pozostają w mocy :).



Królowa Matka, będąc nieustannie wdzięczna wszystkim, którzy tu zaglądają (niektórzy codziennie, mimo, iż ostatnio Świat Królowej Matki zdaje się wymarły, opustoszały oraz nie zdobny w nowe recenzje, komentarze dotyczące reklam i innych aspektów rzeczywistości, ani też w przykłady krasomówstwa Potomków) ma zamiar dziś, o północy, przesłać Wam wdzięczną myśl i wznieść toast.

Prawdziwy, a nie jakimś tam soczkiem, bowiem jest to pierwszy od czterech lat Sylwester, gdy Królowa Matka otrzymała od Władz Lekarskich i Autorytetów Kardiologicznych zgodę na wznoszenie go trunkiem zawierającym alkohol.

I to też jest powód do świętowania :).


Do zobaczenia w Nowym Roku!

37 komentarzy:

  1. Wasze zdrowie, Królowo Matko. Toast wzniosę chyba wodą, ponieważ przezornie zapomniało mi się kupić coś do picia na ten samotny Sylwester :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczy sie intencja! A woda jest wszak niezbędna do zycia :).

      Usuń
  2. Smacznego toastu życzę więc :)
    I przede wszystkim zdrowia dla was wszystkich, spokoju i ekscytacji w odpowiednich proporcjach i niech będzie wspaniale!
    :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Królowej Matce, Panu Małżonkowi oraz Potomkom wszystkiego dobrego na Nowy Rok:)
    Słońca, uśmiechu, udanych lektur i wielu inspiracji - tu szczególnie liczę na progeniturę, bo fantazji dzieci nic nie przeskoczy.

    Czekam na kolejne wpisy i analizy, nawet gdyby się to łączyło ze zjechaniem moich ulubionych polskich autorek i ich książek - Twoją analizę mojej ukochanej "Poczekajki" czytałam z wielką uciechą (aczkolwiek uczuć co do książki nie zmieniłam).

    Pozdrawiam serdecznie
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? To jest niewyobrażalny komplement na koniec roku! Przepraszam zatem za urażanie uczuć :).
      Dziękuję za zyczenia, obiecuję, że zrobię, co w mojej mocy.
      I nawzajem zyczę - wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Spelnienia marzeń (co najmniej jednego :)).

      Usuń
  4. To ja tak bardzo egoistycznie, ale życzę Tobie, Królowo Matko, oraz całej Twojej Bandzie Pięciorga razem z Matką Królowej Matki, żeby zawsze, zawsze, zawsze były tu wpisy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jest to coś, czego równiez bardzo sobie zyczę! Ale gdy tak patrzę na moja aktywność w grudniu to duch we mnie upada... więc bardzo dziękuję za zyczenia, mam nadzieję, że sie spelnią :).

      Usuń
  5. wznoszę toast! u przesyłam moc dobrych życzeń!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego dobrego, Królowo Matko! I na zdrowie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego co najlepsze dla domowników Domu w Dziczy!
    A toast już tuż, tuż....:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na zdrowie :)
    Z wielką wdzięcznością za bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pozostaję nieustannie wdzięczna za życzliwość :). Najlepszego!

      Usuń
  9. No proszę, zmiany zaiste rewolucyjne! Zatem następnym razem pojawię się z przednim winem, włoskim lub portugalskim - do wyboru:-) A tym czasem polecam się "w temacie" 23-go, przesyłając serdeczności noworoczne dla Was wszystkich:-D
    PS. Jak tam instrumenty grające-doustne...?;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (ponuro) Za instrumenty grające pozostajemy nieustannie wdzięczni...

      Usuń
  10. Dlaczego zaraz ponuro...?;-) Bo już znalazłam urocze cymbałki dla Pomponów (w ramach prezentów urodzinowych). Czy może jednak wolisz tamburynka???? Ciociunia ściska!:-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cymbałki już mam, całe cztery :D. A tamburynek... tez niekoniecznie. Ściskamy nawzajem ciociunię i pozwalamy jej zapomniec o urodzinach Pomponów :D.

      Usuń
  11. W Nowym Roku witam ;-)))
    Mam nadzieję, że ten toast za nas nie przyprawił Cię bólu głowy ;-)))
    Niech ten rok przyniesie dobro, spokój, mniej nerwów więcej uśmiechów powodów do dumy... Niech to będzie dobry rok dla Królowej i jej rodziny ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojtam, ojtam, jeden kieliszek, komu to może zaszkodzić :).

      Dziękuję za życzenia, życze wszystkiego dobrego nawzajem!

      Usuń
  12. Ciocie dające dzieciom zaprzyjaźnionych rodzin instrumenty do produkcji hałasu :))) Już świętej pamięci Chmielewska w powieści pisała, że trzeba bardzo nie lubić rodziców tych dzieci, by takie prezenty tymże dzieciom lubić.
    :)))
    Cichych zabawek dla Waszych Czworga życzę - Królowo i Małżonku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciociu! Weź pod uwagę slowa jednej z twoich ulubionych autorek :D!

      Dzięki :).

      Usuń
  13. Ja swój toast również bąbelkami wzniosłam, choć one z napoju bezalkoholowego pochodzenie miały...
    Ale, ale... gdzie Pompony zgubiły pompony?
    Chyba że... rozumiem, każdemu według wieku się należy.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pompony SĄ Pomponami, na co im jeszcze pompony ;)?

      Pozdrawiam noworocznie!

      Usuń
  14. Bałwanki są przesłodkie, a szczególnie bałwanek-mamusia.
    A poza tym - wszystkiego najlepszego w 2014... niech lekarze i zdrowie pozwalają na szaleństwa, a Potomkowie i Małżonek będą źródłem radości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Nie planuję szczególnych szaleństw, ale kto wie?... Może zacznę :D.

      Usuń
  15. Wszystkiego absolutnie naj :-)


    OdpowiedzUsuń
  16. Prosit! I niech się darzy :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystkiego co Najlepsze w 2014 Roku
    Pozdrawiam i informuje że masz nową czytelniczkę, chętnie będę tu zaglądać na twojego bloga :)
    Zapraszam do mnie http://wiolka44.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo mi to slyszeć, zapraszam, i dziekuje za zyczenia.

      Usuń
  18. Życzenia cóż... piękniejszych chyba nie dane mi było czytać, jak 33 lata żyję. Od siebie dodałabym jeszcze to, co zawsze dodaję do życzeń noworocznych - zobaczenia przynajmniej jednego miejsca w Polsce, czy gdzieś indziej, do którego będziemy chcieli zabrać wszystkich których znamy, żeby poczuli się tak samo wspaniale jak my. Także Królowo Matko - życzę Ci właśnie tego :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak (spytała zdziwiona Krolowa Matka, ktorej się wydawało, że bardzo banalnie jej sie napisalo i Czytelnicy na pewno poczują się rozczarowani)?
      Bardzo podoba mi sie Twoje zyczenie! Mam nadzieję, że się spelni. I, oczywiście, nawzajem :)!

      Usuń
  19. Co tam się dzieje na Królewskim Dworze?

    OdpowiedzUsuń