"Van Helsinga" telewizja nam wczora z wieczora puścili, którego usiłowawszy obejrzeć ze względu na nieukrywane uwielbienie dla Hugh Jackmana Pan Małżonek popadł w nastrój refleksyjny.
Pan Małżonek (w nastroju refleksyjnym) - Och, jak ja jednak chcialbym tak wygladać!!!
Królowa Matka (dla której podobne wyznania nie są wszak niczym nowym, cierpliwie) - Kochanie, to jest naprawdę najwyższa półka, tak ze trzy czwarte tej męskiej części świata, która o Hugh Jackmanie slyszała chciałaby tak wyglądać... to zupełnie tak, jakbym ja chciała wyglądać jak... jak... no bo ja wiem... Jak Monica Bellucci, na przykład.
Pan Małżonek (z ciekawością) - Ale powiedz, tak szczerze, nie chciałabyś wyglądać jak Monica Bellucci?
Królowa Matka (szczerze) - Nieee, jak Bellucci to nie... bardzo piękna, to prawda, ale zupełnie nie w moim stylu...
Pan Małżonek (z gwałtownym zainteresowaniem) - Tak? W takim razie chciałabyś wyglądać jak kto?
Krolowa Matka (zastanawiając się zaledwie krótka chwileczkę, a wręcz nie zastanawiając się wcale, z rozmarzeniem) - Jak Charlize Theron...
Pan Małżonek (ku taaaakiemu zaskoczeniu Królowej Matki, no naprawdę, do tej pory nie może się ona otrząsnąć, ekhm, ekhm) - A jak wygląda Charlize Theron?
Królowa Matka (robiąc przegląd wizerunków Charlize Theron, które mogłyby ewentualnie Panu Małżonkowi coś powiedzieć) - Ostatnio reklamuje Diora, ale pewnie nie kojarzysz... W jednym filmie groziła wykastrowaniem Kevina Bacona, którego nie lubisz, ale nawet ja nie pamiętam tytułu, więc może nie zagłębiajmy się w temat... Grała też w "Monster", ale ten temat też porzućmy, bo jeszcze wyrobisz sobie fałszywy pogląd o moim guście...
... O, w "Adwokacie diabła" grała! Żonę Keanu Reevesa.
Pan Małżonek (ożywiając się w sposób wyraźny) - Czy to ona grała też w "Żonie astronauty"?
Królowa Matka - Tak, to właśnie ona!
Pan Małżonek (popadając znowu w nastrój refleksyjny, innego jednakże rodzaju) - No tak... ale gdybyś ty tak wyglądała to ja faktycznie musiałbym wyglądać jak Jackman, żeby w ogóle mieć odwagę do ciebie podejść...
Królowa Matka (przez zęby) - A zatem popatrz, jak to się świetnie złożyło, że wyglądam zupełnie inaczej i mogłeś podejść bez obaw...
Po czym poradziwszy łagodnie wijącemu się w tłumaczeniach Panu Małżonkowui usiłującemu gwałtownie wyjaśnić, co też takiego miał na myśli żeby się jeszcze bardziej nie pogrążał, oddaliła się cierpieć psychicznie i obmyślać formę niniejszej notatki.
Sporządzając którą zostala przylapana przez Pompona Starszego na wybieraniu stosownego ujęcia Moniki Bellucci, którą ujrzawszy Dziecię zawołało radośnie i bez najlżejszego wahania "Mama!".
Jaki jest Pan Małżonek, o to mniejsza.
Ale dzieci to Królowa Matka ma wyjątkowe :D!
O matko! To ja poproszę, żeby następny wpis w całości składał się z porad jak wychować Takie dziecko!
OdpowiedzUsuń(nigdy nie zapomnę tej chwili, kiedy po zakończeniu oglądania "Maleny" udałam się do łazienki, w której ujrzałam w lustrze własną twarz. Najgorszemu wrogowi nie życzę!)
Z mojego doświadczenia wynika, że wystarczy, by dziecko było płci męskiej :D. Cała czwórka cierpi na podobne zaslepienie :DDD.
Usuń:-) U mnie Pan Mąż wzdycha do klatki Ryana Goslinga.
OdpowiedzUsuńW pelni zrozumiałe ;D.
Usuń:)))
OdpowiedzUsuńMoje dziecko niedawno dopiero wykumało, że ta Nigella, co ją czasem oglądamy na komputerze to nie ja ;) Kocham takie komplementa! :D Synowie są najlepsi!
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńO qrcze, znaczy - mam przerobić wizerunek Królowej Matki na taki z Moniką Bellucci i Charlize Theron z Monster??? To już nie Pingwiny??? To ja już nic nie rozumiem... ;)
OdpowiedzUsuńTaaak, sprawy się wyraźnie skomplikowały ;D. jedno wiedz - jak Charlize Theron - to tylko z "Monster" :D.
UsuńDasz wiarę, Królowo, że kiedyś usłyszałam, że wyglądam jak Monika Bellucci w "Malenie"?
OdpowiedzUsuń(minuta ciszy)
Musiałam sobie poprawić humor, rozumiesz, zanim spojrzę w łazience w lustro...
Pewnie, że dam :). Niewiele widziałam, ale z tego, co widziałam, jesteś brunetką i masz posągową figurę (wiem, wiem, widzialam w ciąży, noale :)). Ja natomiast jestem chudą myszowata blondynką, gdzie Pompon widzial Monicę Bellucci - nie umiem sobie wyobrazić :).
UsuńO rany, tak się uśmiałam, ze mało sobie dziecka nie obudziłam:))))
OdpowiedzUsuńNie możesz, Królowo Matko, wyglądać chwilowo jak Charlize, ponieważ ja właśnie poczyniłam (wewnętrznie) plany, aby się do niej upodobnić i jeśli będzie nas dwie, to ludzie będą się czuli skonfudowani. Co w połączeniu z gorączką przedświąteczną może wywołać zamieszki, Także wstrzymaj się, co najmniej do Świąt, bo po Świętach będę szła raczej w Nigellę (czekolada, przekładaniec w biodra) i Charlize się zwolni;-)
OdpowiedzUsuńDziecię baaardzo rozsądne - szczęśliwa Matka to rozdająca słodycze/uściski/kanapki z salami Matka;-)
Nie moge wyglądac jak Charlize z wieeeelu powodów, tak więc nie niepokój się i upodabniaj na zdrowie :).
UsuńDziecię albo bardzo spostrzegawcze albo tylko sprytne ;) i nietrudno powiedzieć po kim to odziedziczyło, bo nie po ojcu przecież ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze jest niemozliwe z powodow obiektywnych (żadna spostrzegawczość nie pomoże dostrzec mojego podobienstwa do pani B.), na drugie jest za mlody, więc sama nie wiem... ;D
Usuńnic nie pozostaje tylko się uśmiechać :) ;)
OdpowiedzUsuńKrólowo Matko i Szanowny Panie Małżonku. Hugh Jackmana miałam przyjemność oglądać tylko w "Kate and Leopold", ale jakoś potem zapomniałam poszukać jeszcze czegoś z jego udziałem (choć zapadł mi w pamięć, bardzo przystojny, zaiste), więc widać nie jestem wyznawczynią. Co innego wszak mi tu pyknęło: czy jako wyznawczyni (jako i ja) "Chirurgów" potwierdzicie, Królowo i Ty, Królewski Małżonku, jako wyznawcza Hugh - że Hugh Jackman i Patrick Dempsey to prawie taka sama twarz? a w każdym razie typ urody tenże samiuśki.... Bardzo mi się obaj widzą, z tym że Dempseya jednak więcej oglądałam.
OdpowiedzUsuńNigdy na to nie zwrociłam uwagi, ale faktycznie, oni są w podobnym typie :).
Usuń