Królowa Matka (która wie takie rzeczy wyłącznie dlatego, że Kocia Hrabianka posiada rodowód - zapewne lepszy, niż rodowód Krolowej Matki - a w tym rodowodzie czarno na białym wpisaną datę urodzenia, wczoraj, do Potomka Starszego) - Wiesz, że Kamczatka ma jutro urodziny? Pierwsze! Kończy okragły rok!
Potomek Starszy (wzdychając filozoficznie) - Tak szybko rosną...
O, tak :).
Na szczęście Potomki nie urosły na tyle szybko, by wyrosnąć z robienia kotom urodzinowych prezentów, wskutek czego Kamczatka została obdarowana domem, w którym bez szczególnych oporów przebywa...
maskotką, której się bez szczególnego zainteresowania przygląda, od czasu do czasu od niechcenia pacając ja łapą...
oraz kiełbaską dla kotów, którą pożarła w tempie przynoszącym zaszczyt jej apetytowi, hańbę jej manierom i uniemożliwiającym strzelenie przyzwoitej fotki :).
Wszystkiego najlepszego, Kamczatko!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia od kołchoza ;)
OdpowiedzUsuńPięknie się przygląda maskotce:) i już wyobrażam sobie to pacanie łapą od niechcenia! Śliczny obrazek:)
OdpowiedzUsuńPiekna modelka, to i zrobienie ładnego zdjęcia nie jest trudne :).
UsuńBuziak w nos dla Hrabianki :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Twoi młodzi ludzie doskonale wczuli się w kocie preferencje - pudełko z niewielkim otworem z boku to jest to! Fajnie, że wychowują się ze zwierzakiem i nie przejawiają objawów uczulenia na niego. Ja wychowywałam się z kotem Zygmuntem - od dawna w krainie wiecznych łowów. Nie był rasowy, zwykły dachowiec, ale za to wielki i o posępnym wejrzeniu.
OdpowiedzUsuńWychowuja się z dwoma zwierzakami, rasowy jest tylko jeden (to nasze pierwsze rasowe zwierzę, pozyskane okazyjnie, bo nie stać by nas na nie było :)). Starszaki pamiętają jeszcze nasza sunię, więc dwa zwierzaki zawsze były w ich zyciu :).
UsuńNajlepsze życzenia dla pięknego kociambra :) Kamczatka brytkowato wygląda - zgadłam rasę? Moje to nie mniej piękne dachowce :)
OdpowiedzUsuńAragonte