Potomek Starszy (pogrążony w egzystencjalnej zadumie) - Mamo, dlaczego ludzie nie pamiętają, gdzie byli, zanim się urodzili? Ani tego, co myśleli, gdy byli w brzuchu u mamy?
Królowa Matka - Nie wiem, synu. Ale myślę, że jest w tym jakiś większy zamysł, ktorego nie potrafimy po prostu przejrzeć... Może to jest wiedza, której naszym ludzkim umysłem nie bylibyśmy w stanie objąć? Podobno każde dziecko, przychodząc na świat, pamięta
swoje poprzednie życie, ale Anioł, który towarzyszy narodzinom, nakazuje
mu zachować tę wiedzę w tajemnicy. Pochyla się nad wyprawianą w podróż duszą i, kładąc jej palec na ustach, mówi "Ciii!...", zostawiając na pamiątkę każdemu człowiekowi zagłębienie między nosem a górną wargą, ślad po anielskim palcu.
Potomek Starszy - Mnie też?
Królowa Matka - Zagłebienie pod nosem masz?
Potomek Starszy (po sprawdzeniu organoleptycznym) - Mam.
Królowa Matka - To jest właśnie ślad po palcu Anioła, który nakazał twojej duszy milczenie. Na pewno nie bez powodu. Może całą tę wiedzę posiądziemy ponownie dopiero po śmierci?...
Potomek Starszy (zrezygnowanym tonem) - No, nie, to ja będę musiał czekać jeszcze CO NAJMNIEJ dziewięćdziesiąt trzy lata!!!
Przebóg, tego się Królowa Matka, znając nieco Potomka Starszego, nic a nic nie spodziewała, ale wygląda na to, ze wychowała optymistę :D.
Tylko mu przypadkiem nie mów, że z tego będzie musiał pracować do 67 roku życia, bo się chłopak załamie całkiem... :)
OdpowiedzUsuń:DDD On to pewnie nawet do 70... ale to i tak daje mu ponad 30 lat emerytury :D!
UsuńCzy to był taki subtelny sposób dania mu do zrozumienia, żeby wreszcie przestał gadać? ;)
OdpowiedzUsuńTo pytanie do Anioła ;D. Ale jesli tak, to nie podzialało :DDD.
UsuńAle mu to pięknie wytłumaczyłaś :) Nie wiedziałam że to zagłębienie to ślad po palcu Anioła :)
OdpowiedzUsuńTo talmudyczna opowieść - według niej położenie przez Anioła palca na ustach poprzedza pierwszy krzyk noworodka. Uwielbiam ją, co widac powyżej :).
UsuńDokładnie, piękne wytłumaczenie i ten palec Anioła rewelacja:) a że optymista, młody jest, jeszcze będzie miał okazję żeby mu przeszło:)
OdpowiedzUsuńTyz prawda :D.
UsuńPrzynajmniej chłopak umie liczyć :-)
OdpowiedzUsuńI ma długofalowe plany, to też nieźle ;D.
UsuńNie znałam tej opowieści - fajna:) A Potomek może ma jakiś dar jasnowidzenia?
OdpowiedzUsuńA to się dopiero okaże ;)...
UsuńKim jesteś Królowo Wielka i Mądra?
OdpowiedzUsuńPrzepiękna opowieść :-)
To nie ja. To Talmud :).
UsuńNie wiem skąd Wielmożna Królowa wytrzasnęła ten motyw z zagłębieniem po anielskim palcu, ale urzekł mnie on niesamowicie. I wzruszyłam się bardzo, pokłony w podzięce czyniąc, bo tak się dawno nie czułam. :)
OdpowiedzUsuńZ Talmudu :). To znaczy, nie bezpośrednio, bezpośrednio to już nie pamietam skąd, znam tę opowieść od lat i bardzo lubie - jest piekna, moim zdaniem :). O ile dobrze kojarzę, bardzo podobna historie można znaleźć tez u Platona (ale nie wiem, czy dobrze kojarzę :D).
UsuńNo proszę! W życiu bym nie przypuszczała, że takie cuda można w Talmudzie znaleźć. A w kwestii tego, że opowieść jest piękna, zgadzam się w 100%. Pozdrawiam więc gorąco i czekam z niecierpliwością na więcej :D
OdpowiedzUsuńSprawdzilam, podobną koncepcję przedstawia rzeczywiscie Platon w "Fedonie". Ale ja poznalam ją przez Talmud (przez omówienie Talmudu, aby być ścisłą, i nie pamiętam, kto omawiał :)).
UsuńŚwiat i stare księgi pełne legend, mitów i przekazów są pelne pięknych historii. Kilka (albo echo kilku) na pewno się tu pojawilo, i wiele się zapewne jeszcze pojawi :).