piątek, 27 lipca 2012

Wakacje!

Mimo trudności, kłód rzucanych pod nogi przez Wraży Los i skrajnie pesymistycznych rozważań oraz przeczuć, które Królową Matkę ogarniały z siłą tsunami, udało się jej (oraz Panu Małżonkowi, Pomponom i Podstępnie Psującemu Się Pojazdowi) dojechać na Mazury, prosto w ramiona stęsknionych Potomków Starszych, w to oto miejsce...

rys. Potomek Starszy


a gdy pogoda natychmiast po naszym przyjeździe ustaliła się w górnych warstwach tropikalnych stanów wyższych, Królowa Matka przez caluśki tydzień mogła sobie (między innymi) spokojnie pływać samodzielnie,...


albo z Potomkiem Młodszym (gdyż Potomek Starszy przeniósł swą fobię basenową także na naturalne zbiorniki wodne), ...


siedząc wygodnie, a w zasadzie półleżąc na leżaku, i szydełkując od niechcenia, spoglądać na Pana Małżonka myjącego samochód/ podlewającego ogród i przy okazji także Liczne Potomstwo, wydające przy okazji tej rozrywki Entuzjastyczne Ryki z głębi trzewi...


albo na Potomka Starszego, łowiącego jaszczurki za drewutnią, która to czynność była mu wzbronioną zarówno ze względu na uczucia jaszczurek, będących wszak pod ochroną, jak i na niebezpieczeństwa zlecenia na łeb, na szyję/ nadziania się po drodze na liczne gwoździe/ nadziania się na gwoździe bez zlatywania/  wskutek eksplorowania kupy starych desek, będących łatwo dostępną kryjówką dla jaszczurek, ale nie dla ludzi, ...


myć w misce Pompony, które, gdyby im tylko pozwolić, spędziłyby w niej cały tydzień, bez przerw na sen i jedzenie, ...


poigrać gigantyczną (albo paroma dziesiątkami mniejszych, tenisowych) piłką z Potomkiem Młodszym, ...



oraz - czy już wspominała? - popływać...


... a wszystko to mając świadomość, że to jest właśnie szczęście, i że to wielki przywilej - doświadczać go, i wiedzieć, że Oto Ono Naprawdę Tu Jest.


18 komentarzy:

  1. Zakończenie wezmę sobie na sygnaturkę :)
    (na szczęście też tak mam, z tym przywilejem. Biedni ci, co nie mają...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowieść o ludziach, którzy całą noc czekali na szczęście, a rano rozeszli się smutni, że nie nadeszlo jest jedna z bardzo nielicznych historii pani MM (której zawdzięczamy tak wiele, na przykład to, że sie poznałyśmy :)), które do mnie jeszcze przemawiają...

      Usuń
  2. jestem pełna zachwytu. kto tak słodko rysuje? mam na mysli nie tylko kolorowy rysunek, który jest znakomity, ale i szkice.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkice sa moje, rysunki kolorowe - Potomka Starszego, za miłe slowa dzięki wielkie :).

      Usuń
  3. mała prośba od wiernej, choć milczącej dotąd czytelniczki: chciałabym przeczytać Twój post o serialach. Uwielbiam seriale! Czy Ty również?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktos mnie otagowal do gry serialowej, ale nie pamietam, kto, i nie pamietam, na czym zabawa miala polegać :). Co do seriali, to nieszczególnie lubię, bo wymagają ciąglości w ogladaniu, a tego moje zycie nie moze zagwarantować ;), ale ze trzy-cztery, które lubię (w tym "Chirurdzy", od ktorych jestem uzalezniona, o czym juz tu pisalam :D), znalazłyby się, może coś kiedyś napiszę.

      Usuń
  4. Potomek Starszy rysuje BOSKO!!!!
    amaranta

    OdpowiedzUsuń
  5. Znów ja- testowo, bo coś mi tu Blogger broi.
    Takie dzieła to rzadkość wśród jego rówieśników, cud-ne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwa lata temu siedzial coś cicho na balkonie - okazalo się, że jaskółka u mojej mamy gniazdo lepiła, i on ją z zywca naszkicował tak, ze do dziś mnie coś dlawi na samo wspomnienie. Jakbym chciała to przepchnąć na jakiejś aukcji jako szkic dorosłego artysty przeszloby bez najmniejszego trudu. No umie rysować, co się będę wypierać :).I odwagę w stawianiu kresek, żadnego "a, nie spróbuję, bo mi nie wyjdzie", pewna ręka, zupelnie inaczej niz mamusia...

      Usuń
  6. Anutku to znów ja :)
    W sprawie schematu do sukienki- dostałaś mojego maila?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dostałam! Aż sprawdziłam, czy podałam dobry adres w "Kontakcie", ale owszem, dobry. Napisz jeszcze raz, dobrze?

      Usuń
    2. Hm, ja też sprawdziłam sto razy- od dwóch dni mam tego maila w folderze wysłane...
      Próbuję jeszcze raz, jak dojdzie to daj znać, jak nie- będę kombinować dalej :)

      Usuń
  7. Piękny post :) odpoczywaj i łap to szczęście w słoiki na zapas :) wszystkiego dobrego!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, szczęściem się nasycaj - Szanowny Król Małżonek - chowajcie do słoika. Wiemy, że potem jest jak znalazł w trudniejsze dni: otwieramy słoiczek i wspieramy się tymi wspomnieniami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej, ale ci zazdraszczam! I wcale nie wakacji, wcale nie, słowo. Tylko umiejętności napawania się chwilą i takiego jej opisywania, że aż czuję zapach łąki i wody. Baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  10. To już wiadomo, że Potomek Starszy ma talent po mamusi! ;-D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaaaaacieeee jakie piękne "to oto miejsce"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Na szczęście mam je utrwalone na wieki ;).

      Usuń