czwartek, 5 lipca 2012

Wieloznacznie :D

Potomek Starszy - Tato, czy kupiłeś soczek?
Pan Małżonek - Kupiłem.
Potomek Starszy - Możesz mi nalać?
Pan Małżonek (z entuzjastycznym błyskiem w oku) - Tak!!! Naleję ci!!!
Potomek Starszy (upewniając się) - Ale ty rozumiesz, że nie chodzi o moją małą, bezbronną dupeczkę, tak?

Pan Małżonek rozumiał :D.

8 komentarzy:

  1. Mała! Bezbronna! Dupeczka!
    Niech skonam! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A za co ta mała, bezbronna dupeczka kiedyś oberwała? Bo moja mała, bezbronna dupeczka obrywała np. za grzechy swojego brata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd, dlatego się własnie tak wypowiada, jak mniemam :). Mam wrażenie, choć może się mylę, że dupeczki, ktore obrywają, bałyby się tak odezwać.

      Usuń
    2. No fakt. W życiu by nie przyszło mi do głowy użyć zwrotu „nalać na dupeczkę” w rozmowie z rodzicami, kiedy oni używali zwrotów typu „bo będzie pachem na dupę”... :)

      Usuń
  3. Uwielbiam ten blog. No po prostu uwielbiam całą bandę czworga i przyległości dorosłe.

    OdpowiedzUsuń