Miejsce akcji:
Salono-kuchnia w Domu w Dziczy, Pan Małżonek sypie ziarna kukurydzy na rozgrzana patelnię, Królowa Matka oddaje się swojej pasji (w tym wypadku - wyszywa Welesa), Potomek Starszy chłonie lekturę szkolną, dławiąc się wzruszeniem.
Potomek Starszy (głosem zdławionym wzruszeniem) - Mamo, ale jak ja to czytam, to mi się robi tak straaasznie smutno, czy to jest normalne, że mi smutno? Czy książki zawsze robią coś takiego z człowiekiem?
Królowa Matka (filozoficznie) - No, zawsze nie, ale często, a już z twoją mamusią to bardzo często, tak ci się pechowo trafiło... Osobiście uważam zresztą, że głównym zadaniem sztuki jest skłaniać do myślenia i wywoływać emocje, a literatura jest sztuką. I film też bywa...
Pan Małżonek (rzuca niezobowiązująco od strony kuchni) - Film! Och, jakie wieki temu my byliśmy ostatni raz w kinie!!!
Królowa Matka (tkliwie) - Skojarzyło ci się z emocjami?
Pan Małżonek - Nie. Z popcornem.
KURTYNA.
No i właśnie za to ja kocham mężów!
OdpowiedzUsuńP.S. A cóż to za lektura tak zdławiła Potomka?
pytanie w PSie +1 !!!
UsuńHahahaha :D Miałam nadzieję, że może z jakimś fajnym filmem :)
OdpowiedzUsuńTak, ja tez :D...
UsuńMałże tak mają :P co by było bez nich ;)
OdpowiedzUsuńMateriał na bloga bez nich okrojony o 1/3 co najmniej, by wymienić pierwsze z brzegu :D!
UsuńAle CO Potomek czytał?? Jako żywo chyba żadna lektura nie wywołała u małoletnich dławiących wzruszeń, więc umieram z ciekawości:-)
OdpowiedzUsuń"Doktora Dolittle" :). Nawet na góre sie w naszej sypialni poszedł zamknąć, tak się wstydzil, że mu sie plakac chce, jak te zwierzeta tak teskniły za doktorem, i tak im bylo źle i smutno, że go nie ma, i tak sie rozstawali, chociaz nie chcieli...
UsuńCzułe dziecko, po mamusi!
Widać Potomek Starszy na razie czulszy od Pana Małżonka. Tak trzymać. Wychowuj mężczyzn nie wstydzących się swoich uczuć ;)
OdpowiedzUsuńOj, nie, to raczej mało możliwe :))).
UsuńI po cioci!! CUDO!! Kochany Siostrzeniec. Uściski szczere :)
OdpowiedzUsuńOO Doktor Dolittle, chyba jedna z niewielu lektur którą przeczytałam od deski do deski :D i moja ulubiona;)
OdpowiedzUsuńMistrzowie zwrotów akcji :D
OdpowiedzUsuńCóż....ktoś w domu musi.. "twardo po ziemi stąpać " ;-)))
OdpowiedzUsuń