Z serii: "Ulubiona Mamusia Królowej Matki komentuje".
Królowa Matka wraz z Mamusią ogląda "Lato miłości". Państwo wią i rozumią, Chopin, Nohant, George Sand, Solange, muzyka, porywy serc i ciał, stada bocianów, te rzeczy.
Mamusia Królowej Matki (pogrążona w głębokiej, filozoficznej zadumie) - Co za szczęście, że my nigdy nie miałyśmy wspólnego ukochanego, którego obie namiętnie pożądałyśmy! Bo jeszcze byśmy się poróżniły...
No kamień z serca normalnie, powiada Państwu Królowa Matka!
No rzeczywiście.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńHahaha :) śmieszny dialog. Ciekawe w sumie, że takie rzeczy przychodzą ludziom do głów. :)
OdpowiedzUsuńMojej mamusi przychodzą bez przerwy, niby powinnam przywyknąć, ale jakoś mi się nie udaje :D...
Usuń