Nie dość, że w sumie optymistyczny, to niewątpliwie prawdziwy :).
A tymczasem według Nie-Ubarwionych-Euro-Amerykańską-Histerią wierzeń Majów świat wszedł po prostu w nowy cykl.
A tymczasem dziś o 12.12 nastąpiło zimowe przesilenie. Ta chwila, którą świętowała ludzkość od początku swego istnienia - chwila, gdy Ciemność ustępuje i powraca dające Życie Światło.
Jeszcze tylko minuta, jeszcze mały, malutki momencik, śmieszne parę sekund i ...
... i witaj w Nowym Świecie, Czytelniku, witaj w Dniu, gdy odradza się Słońce, by objąć panowanie nad światem, gdy odchodzi Stare, a rodzi się Nowe, witaj w Pierwszym Dniu Nowego Roku Majów :).
Oby był on dla Ciebie lepszy, niż ten, który minął :).
Szczęśliwego rozpoczynania na nowo!
Od kilku dni, a właściwie późnych wieczorów przechodzących masakrycznie szybko w głębokie noce czytam Twojego bloga, o Królowo Matko! Wlazłam przypadkiem, już nie pamiętam, od kogo i zostałam! Wspaniale piszesz! Zdaję sobie sprawę, że z bandą czworga nie zawsze jest różowo, ale pięknie potrafisz wyłapywać i utrwalać na blogu ulotne momenty macierzyństwa. Jakbym siebie widziała w niektórych Twoich notkach :) Chociaż ja mam tylko jednoosobową bandę na stanie, w wieku Twoich Pomponów, nie mogę czasem dziada ogarnąć :) Dlatego podziwiam Cię za siłę, miłość do członków Twojej gromadki, cierpliwość, oraz dystans i poczucie humoru. Zostaję u Ciebie na dłużej, jeżeli mogę :)Pozdrawiam serdecznie! Atena
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak, bardzo się cieszę z każdej nowej osoby wchodzącej na pokład :))).
UsuńMiłej lektury (na przyszłość :)).
dzięki :))
OdpowiedzUsuńProszę :D.
UsuńAnutku, tak to właśnie jest :)
OdpowiedzUsuńDlatego ja się nawet nad tym nie zastanawiałam. Ani przez moment :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świat :)
Ada
I nawzajem, Ado :).
UsuńWiesz, ten początek świata czułam całą sobą:)
OdpowiedzUsuń