sobota, 9 sierpnia 2025

Pogodne scenki z Krainy Wielkich Jezior Mazurskich, AD 2025, vol.2

Pan Małżonek - Ja już wychodzę z wody...

Królowa Matka (raczej obojętnie, planując już kolejne rzucenie się w fale) - A, to wychodź, wychodź.

Pan Małżonek -... a ty bądź ostrożna.

Królowa Matka (dość nieuważnie) - Zawsze jestem ostrożna.

Pan Małżonek - I nie odpływaj za daleko.

Królowa Matka (ciut ironicznie) - Może jeszcze mam pływać tylko tam, gdzie mam grunt? No jak Bozię kocham, czuję się, jakbyś był moją matką!

Pan Małżonek (wytrwale) - Pływaj wzdłuż pomostu...

Królowa Matka (z niedowierzaniem łamane przez rozbawienie) - NO ALEŻ OCZYWIŚCIE, W TA MINUTA! 

Pan, pluskający się obok i przysłuchujacy się tej wymianie zdań z niewinnym zainteresowaniem; do Pana Małżonka, życzliwie - Pan się nie niepokoi, na tej plaży jest co najmniej dziesięciu chętnych ratowników, którzy w razie czego z wielką przyjemnością panią uratują!


Jak Pan Małżonek to Królowa Matka nie wie, ale ona  poczuła się z miejsca na maksa uspokojona 😁.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz