Osoby Dramatu - Królowa Matka oraz Dziecko Trzecie, powszechnie znane jako Pompon Starszy.
Królowa Matka (spowita w szal z alpaki, który nie dość, że przepiękny, to jeszcze jest ciepły, obserwuje swoje dziecko, nie bez fascynacji).
Pompon Starszy (siedzi bosy przy małym stoliczku przyodziany w spodenki od piżamy - krótkie, - podkoszulek bez rękawów oraz wełnianą czapkę i lepi z plasteliny).
Królowa Matka (tonem "muszę to wiedzieć") - Dziecko moje, dlaczego siedzisz w pomieszczeniu w czapce na głowie?
Pompon Starszy (wyjaśniająco) - Bo mi zimno.
No tak. Nie ma, że to tamto, w obliczu powyższego już nie sposób wątpić, że jesień naprawdę nadeszła.
Królowa Matka (spowita w szal z alpaki, który nie dość, że przepiękny, to jeszcze jest ciepły, obserwuje swoje dziecko, nie bez fascynacji).
Pompon Starszy (siedzi bosy przy małym stoliczku przyodziany w spodenki od piżamy - krótkie, - podkoszulek bez rękawów oraz wełnianą czapkę i lepi z plasteliny).
Królowa Matka (tonem "muszę to wiedzieć") - Dziecko moje, dlaczego siedzisz w pomieszczeniu w czapce na głowie?
Pompon Starszy (wyjaśniająco) - Bo mi zimno.
No tak. Nie ma, że to tamto, w obliczu powyższego już nie sposób wątpić, że jesień naprawdę nadeszła.
Królowo było dziecięciu mitenki na łapki do kompletu podać :)
OdpowiedzUsuńMógł sobie wziąć, nie skorzystał :). Może przymarzł do krzesła...
UsuńMoje dzieci okrągły rok chodzą bez skarpetek po domu. Trzaskający mróz, kożuchy, uszanki i wełniane szale, przychodzą, zdejmują wierzchnią odzież _oraz skarpetki_ i tak łażą. Nie, nie mamy ogrzewania podłogowego. A jak się dziwię, to się dziwią. Fascynujące.
OdpowiedzUsuńnajwyraźniej chłód nadciąga od góry. wbrew fizyce. anomalia taka.
OdpowiedzUsuńw górach to się chyba inwersja nazywa.
Przecież wszystkie mamy mówią, że ciepło ucieka przez głowę i dlatego czapka przy zimnie to must have. No logiczne :)
UsuńJa nie mówię! Moje dziecko samo z siebie takie bystre. W domu, rzecz jasna, bo na zewnątrz to róznie bywa :D...
UsuńNo ale to jest bardzo logiczne. Nauka nie pozostawia watpliwosci w tym temacie - najwiecej ciepla ucieka przez glowe i stad konflikt pokolen na tle czapkowym. A tu prosze jakie naukowe podejscie - problem rozwiazujemy u zrodla. Wszystko inne jakos sie wyrowna.
OdpowiedzUsuńNauka rzeczywiście nie pozostawia wątpliwości, tylko że wręcz przeciwnie ;-) https://www.crazynauka.pl/czy-to-prawda-ze-najwiecej-ciepla-ucieka-przez-glowe/ (nie podarowała sobie magda)
UsuńDobrze wiedziec! Jeden wiecej argument jak mnie rozne paniusie zaczna pouczac jaka to jestem zla matka bo pozwalam z gola glowa biegac.
UsuńPoczątek jesieni chyba właśnie polega na tym, że człowiek potrzebuje nie samego ciepła, tylko poczucia, że może sobie (w razie czego) to ciepło zapewnić. Zapewnienia, że nie musi się bać zimna, które się nieubłaganie zbliża. Obietnicy, że sobie poradzi.
OdpowiedzUsuńCzego symbolem jest czapka :)
Nie wiem, czy moje dziecko idzie w aż tak wyrafinowany symbolizm :D.
UsuńU mnie zawsze było:
OdpowiedzUsuń-Gdzie masz kapcie?
-Gdzieś się schowały.
Ach te chłopaki...
U nas nie nosi się kapci w ogóle. Ja noszę, bo lubię, nikt więcej. Tylko czapka pozostała jako zarzewie konfliktów ;).
UsuńA, to już wiem czemu zawsze jest mi zimno! Bo prawie nigdy nie noszę czapki! :D
OdpowiedzUsuńMasz oto rozwiązanie podane jak na talerzu normalnie :D!
UsuńTo musi byc jakis meski gen. Mialam w poprzedniej pracy (w ktorej zawsze chodzilam w bluzie, bo zima ledwie grzali, a latem klima pizdzila, ze hej) kolege, ktory w srodku zimy chodzil w krotkim rekawku, ale rowniez w welnianej, grubej czapie na glowie. Ktoregos razu go o te czape spytalam. Odpowiedzial, ze jemu jest zawsze zimno w glowe. A lysy nie byl. I tak Pompon Starszy od razu mi sie z owym kolega skojarzyl. ;)
OdpowiedzUsuńMoże rzeczywiście :)...
Usuń