Pan Małżonek - Tak.
Królowa Matka - Wygraliśmy z Niemcami?
Pan Małżonek (cierpliwie) - Tak. Dwa : zero.
Królowa Matka - Ale... jak to? Wygraliśmy z Niemcami?
Pan Małżonek (ciągle cierpliwie) - No tak, Błaszczykowski był...
Królowa Matka (bezradnie) - Ale ja nie bardzo rozumiem, co ty do mnie mówisz. Wygraliśmy? Z Niemcami?
Pan Małżonek (z deczka jednak tracąc cierpliwość) - No tak, dziś nie 1 kwietnia, więc chyba tak.
Królowa Matka (próbując osadzić w utartych koleinach świat, który zna, i w którym czuje się bezpiecznie) - Ale my? Wygraliśmy? Z Niemcami?
Pan Małżonek - Tak, my. Dwa : zero wygraliśmy.
Królowa Matka (bardziej bezradnie) - Czekaj, chwila, ale że my? Z Niemcami?
Pan Małżonek (zrezygnowany) - No, my.
Królowa Matka (z nadzieją) - Ale oni wystawili tylko rezerwowych?
Pan Małżonek - Nie.
Królowa Matka - I wygraliśmy?
Pan Małżonek - Tak.
Królowa Matka - Ale... że z Niemcami?
Pan Małżonek (milczy).
Słuchajcie...
Wygraliśmy z Niemcami?
A może (z rosnącą nadzieją) Niemcy mieli po prostu gorsze kolana...
... a sędziowały kobiety w szale lubieżności?
No bo, że my...?
Z Niemcami?
Wygraliśmy z Niemcami?
A może (z rosnącą nadzieją) Niemcy mieli po prostu gorsze kolana...
Źródło |
... a sędziowały kobiety w szale lubieżności?
No bo, że my...?
Z Niemcami?
Cytując Króla Juliana: "Morris, rzeczywistość mnie zadziwia!"
OdpowiedzUsuńNie wiem co jest bardziej rozbrajające: wpis Anutka czy Twój komentarz. :D
UsuńChętnie oddaję pierwszeństwo, w końcu Magda cytuje króla Juliana :D!
UsuńNo tak, klasycy przodem. :P
UsuńAnn sugerujesz, że Królowa Matka to nie klasyk ?! ;)
Usuń:DDDD
UsuńCo się odwlecze jednakże ;D...
Pierwsze, co mi się nasunęło na myśl po pierwszym golu: przenieśliśmy się do alternatywnej rzeczywistości?! Po skończonym meczu zadzwonił wujek z podejrzliwym pytaniem, czy my też to widzieliśmy, bo on ma chyba halucynacje :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak wiele osób miało podobne odczucia ;).
UsuńNo mówię, że nowy świat nam się stworzył. Tez pytałam czy rezerwowy skład :p
OdpowiedzUsuńW pelni zrozumiałe pytanie ;P...
UsuńJa miałam informacje na bieżąco. Łącznie ze składami. I tak nie mogłam uwierzyć :).
OdpowiedzUsuńJa świadomie nie. Zawsze unikam oglądania, gdy nasi grają, w trosce o moje biedne, chore serce :).
UsuńAle teraz myślę, że mojemu biednemu, choremu sercu takie emocje mogłyby jeszcze bardziej zaszkodzić ;D.
Ale wiecie, że Niemcom brakowało podstawowych zawodników, którzy grają w środku pola? Ozil kontuzjowany, Khedira kontuzjowany, Schweinsteiger kontuzjowany, Reus kontuzjowany, Lahm skończył karierę... To nie jest ta sama drużyna, która zdobywała mistrzostwo świata.
OdpowiedzUsuń(Nie żebym ja mogła uwierzyć w wynik. Moje Niemcy. Z Polską. ;___;)
Wiedźma
Ojtam, ojtam ;).
Usuń