sobota, 29 października 2022

Bida z nędzą

Potomek Starszy (robiąc smutne, baaaardzo smutne oczka) - Mamusiu, a wyślij tatusiowi smska, żeby mi chipsy kupił...

Królowa Matka (z brutalną szczerością) - Nie kupi ci, trzeba było nie wyżerać całotygodniowego przydziału na jednym posiedzeniu.

Potomek Starszy (w przestrzeń) - Napisz mu, że jeśli tylko kupi mi chipsiki wyrzeknę się tych słodyczy, które mam. Biednym je oddam...

Potomek Młodszy (ze starannie modulowanym smuteczkiem w głosie, acz z godnym podziwu refleksem) - Ja jestem biedny!


Wręcz, upewniam Państwa, bieda aż u niego piszczy.

Nieszczęsnego.

 

2 komentarze: