sobota, 21 grudnia 2019

O nastroju (jakże by inaczej) świątecznym

Rankiem, by nie rzec bladym świtem Pompon Starszy - który pasjami kocha guziczki i przyciski, dla którego guziczki są tym, czym pudełka dla kotów, i który - gdyby na nieszczęście Ludzkości był prezydentem USA - na milion procent wysadziłby wzmiankowaną Ludzkość w kosmos  już w pierwszym dniu od uzyskania dostępu do guzika uruchamiajacego broń atomową - z braku dostępu do najwyższych urzędów zadowolił się zawieszeniem telewizora, usiłując uruchomić Youtube'a Netfliksa i Cartoon Network jednocześnie. Zbity z tropu odbiornik zamigotał ekranem i odmówił współpracy, nie dając się odwiesić ni prośbą, ni groźbą, ni stosowaniem zaleceń zaczerpniętych z netu jak również instrukcji obsługi, w związku z czym Pan Małżonek wziął urządzenie pod pachę i - bez wiekszych nadziei na osiągniecie sukcesu- udał się w ten świat, pełen lepienia uszek, pucowania okien, zawiniętych w precel kolejek do stoisk rybnych oraz z hukiem trzepanych dywanów.

W Zakładzie Naprawczym, zgodnie z obawami, zderzył się z dramatyczną pustką i drzwiami, na których powiewała przylepiona taśmą kartka: "Zakład zamknięty z powodu wyjazdu w teren, przepraszamy".

Pan Małżonek, nie dając się zniechęcić jakiemuś tam słowu pisanemu, pieczołowicie wyklepał na komóreczce numer telefonu znajdujący się na tabliczce z nazwiskiem Właściciela i, gdy ten odebrał, zaczął przepraszać, że zawraca głowę, kłopot robi, ale telewizor... a tu ten wyjazd...

- Telewizor, mówi pan - przerwał Właściciel. - Chwila. Ma go pan ze sobą?

- Mam - bąknął Pan Małżonek.

- Pan mi da dziesięć minut - zarządził Właściciel i się rozłączył.

Dziesięć minut później zjawił się pod swym zakładem pracy i uciął z miejsca przeprosiny Pana Małżonka, który zaczął znowu się sumitować, że przeprasza, że zmusza do zmieniania planów, bo to i przyjechać musiał specjalnie, i ten wyjazd w teren...

- Panie, daj pan spokój - prychnął Właściciel. - Jaki wyjazd, jaki teren! Ja porządki świąteczne miałem! Jak ja czekałem na ten telefon! - rozpromieniając się i jaśniejąc Wdzięcznością -  Pan mnie uratowałeś! Dawaj tu pan ten telewizor. Na poniedziałek będzie gotowy!

KURTYNA.

I wesołych świąt się z Państwem :D.

5 komentarzy:

  1. Wesolych Swiat i worek guziczkow dla Pompona Starszego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli jednak prawdą są słowa, że nigdy nie wiadomo co komuś może sprawić radość ;-).

    Wesołych i Radosnych Domowi w Dziczy !

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego! 😆

    OdpowiedzUsuń
  4. Iście po męsku!

    Chomik

    OdpowiedzUsuń