Pan Małżonek i Królowa Matka (w samochodzie, wracając z zakupów, rzewnie wspominają wzloty, upadki, góry, doły i wądoły królewskomatczynej drogi blogowej).
Królowa Matka (pogrążona we wspomnieniach) - ...ale to było już później, po tym, jak pojechałam na spotkanie blogerów książkowych, wiesz, w Agorze...
Pan Małżonek - Pamiętam. Z Lisem.
Królowa Matka (delikatnie) - Szczygłem...
Pan Małżonek - Właśnie. Tomaszem.
Królowa Matka (cichutko) - Mariuszem...
Pan Małżonek (tonem będącym odpowiednikiem machnięcia ręką) - Ojej, no tak. Prawie trafiłem!
Po chwili ciszy nabrzmiałej treścią.
Królowa Matka (w ramach koniecznego doprecyzowania) - Wiesz, że to będzie dziś na blogu, prawda?
Pan Małżonek (również w ramach koniecznego doprecyzowania, acz niezupełnie tego samego wątku) - Ojtam, ojtam. (po chwili) Ale wiesz, że tak niezupełnie cię lubię, prawda?
...
Królowa Matka jednak zaryzykuje, korzystając z faktu, że niezupełnie ;).
Królowa Matka (pogrążona we wspomnieniach) - ...ale to było już później, po tym, jak pojechałam na spotkanie blogerów książkowych, wiesz, w Agorze...
Pan Małżonek - Pamiętam. Z Lisem.
Królowa Matka (delikatnie) - Szczygłem...
Pan Małżonek - Właśnie. Tomaszem.
Królowa Matka (cichutko) - Mariuszem...
Pan Małżonek (tonem będącym odpowiednikiem machnięcia ręką) - Ojej, no tak. Prawie trafiłem!
Po chwili ciszy nabrzmiałej treścią.
Królowa Matka (w ramach koniecznego doprecyzowania) - Wiesz, że to będzie dziś na blogu, prawda?
Pan Małżonek (również w ramach koniecznego doprecyzowania, acz niezupełnie tego samego wątku) - Ojtam, ojtam. (po chwili) Ale wiesz, że tak niezupełnie cię lubię, prawda?
...
Królowa Matka jednak zaryzykuje, korzystając z faktu, że niezupełnie ;).
od własnego chłopa wymagać, żeby obcych facetów pamiętał... dramat. a tak się starał zapomnieć, żeby nie było, że do śmierci zapamiętał i wypomni przy pierwszej lepszej okazji...
OdpowiedzUsuńNo toteż mówię :). To jest koszmar, być Panem Małżonkiem!
UsuńFacet to facet. Odrębny gatunek
OdpowiedzUsuńTen kto zamyka usta wiedząc że nie ma racji jest mędrcem a ten co zamyka usta wiedząc że ma rację jest ... żonaty :)
Nie jestem pewna, czy to powiedzenie pasuje do sytuacji, w końcu mój mąż nie miał racji...
UsuńImiona i nazwiska to szczegóły życia, kto by sobie tym głowę zawracał? W końcu ani Królowa Matka, ani Pan Małżonek, ani Banda Czworga nazwisk i imion nie używa i spokojnie funkcjonują bez tego. Ba! nawet są słynni w blogosferze.
OdpowiedzUsuńże też mi to umknęło w ogólnym zapracowaniu...
Noemi