Królowa Matka (z właściwą sobie bezwzględnością) - Natychmiast przestańcie zeskakiwać z kanapy!!! NATYCHMIAST!!! Albo będzie bicie!!!
Pompon Starszy (wciąż podskakując beztrosko na kanapie) - W diupki?
Królowa Matka (srogo) - Tak jest!!! W dupki!!!
Pompon Młodszy (równie przejęty jak Braciszek) - Goje?
Królowa Matka - Tak! W całkiem gołe! Boicie się?
Pompon Młodszy (stoicko) - Nie.
Damn.
Tyle lat siania terroru na nic...
Wiedzą swoje, te Pompony!!!
OdpowiedzUsuńNiestety wiedzą :D.
UsuńTjaaa... I bądź tu człowieku mądry :)
OdpowiedzUsuńJuż nawet nie probuje :).
UsuńOch te rozkoszne Pompony. Terror mają za nic, hłe hłe.
OdpowiedzUsuń(posepnie) Skąd to smiałe przypuszczenie. One bardzo cenią terror, bardzo ;P...
UsuńPompony wyczuły czcze obietnice :D
OdpowiedzUsuńGroźby czcze, groźby :)!
UsuńKolejni z mocnym ego ;p
OdpowiedzUsuń"Niestety" rwie się na usta ;)...
UsuńMusiały wyczuć niekonsekwencję tych gróźb... Ech , gdyby inne niuanse wyczuwały równie bystro :D
OdpowiedzUsuńNiekonsekwencję! One w ogóle nie wiedzialy, ze to groźby (nielegalne w tym kraju!), ot, gada sobie kobieta :)...
UsuńO! to mój tak samo się boi :) A skakanie po kanapie, to ulubione zajęcie mojego smyka.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMhmm...
OdpowiedzUsuńoczami wyobraźni już widzę jakie one wystraszone te Twoje Pompony ;-)))
Tak, właśnie tak wystraszone były :D.
UsuńGoje diupki rządzą :)
OdpowiedzUsuńSkładam podanie o częstsze pisanie! Pompony wkraczają w diamentowy wiek, jeśli chodzi o dostarczanie tematów na bloga...