Potomek Starszy komentuje Wielkie Powieści Pozytywizmu (chwilowo jedną, lecz cd niewątpliwie nastąpi):
"I momentami się wydaje calkiem miły, na przyklad jak Rzeckiemu jego pokoik przenosi, a nawet tę swoją biedną żonę wydaje sie czasem lubic, a potem okazuje się być... no cóż, Wokulskim".
"Wokulski żeni się dla pieniędzy: Och, ach, biedny Wokulski, nie mowcie mu o Minclach, precz z Minclami, tymi ćwokami, tymi prostakami, a on ich sklep wydzwigną!!! Taki był szlachetny i glowę miał nie od parady!!! Biedaczek, a musiał z taką starą babą (co go na arkanie zapewne przed ołtarz ciągnęła, hue, hue), jak mu w serduszko musialo byc smutno!!! Łęcka wychodzi za mąz dla pieniędzy - a to suka, te baby tak majo, te materialistki, te wyzyskiwaczki, co za zdzira, pod pręgierz z nią! Nic, tylko by kasę doiła!!!
Ja panu cos powiem, panie Stasienku, pan zostaw kobiety w spokoju, pan się lepiej zabierz za pracę u podstaw, przynajmniej to panu minimalnie wychodzi".
"A w ogóle co za inteligentny inaczej wymyślił, że Łęcka chciała wyjśc za mąż dla kasy? Przecież gdyby chciała tylko pieniędzy, to by prędziutko wyszla za Wokulskiego, a "Lalka" bylaby nowelą, w dużej mierze składającą się z "Pamiętnika starego subiekta".
Tak, że tego.
Wizja pozytywizmu jako tej liny ratunkowej, którą Dobry Los móglby rzucić Potomkowi celem umożliwienia mu zdania egzaminu dojrzałości zaczyna mię odbiegać.
Kurcgalopkiem.
Może dostanie coś z Sienkiewicza.....
OdpowiedzUsuńNaiwnością byloby sądzić, że on i Sienkiewicza nie spostponował :D.
UsuńZobacz to, Moim zdaniem może pomóc. Czy Wokulski był simpem itd :) Mi nawet dobrze się to czytało: https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114528,29690121,czy-wokulski-byl-simpem-a-lecka-gold-diggerka-jak-czytac-lalke.html?fbclid=IwAR0gm9HXUVp5DjYBkQ0IE5Mq9lzP0lZ6eEMarG5ocFyE8i9NL2AiW27sdxI#s=BoxOpImg1
OdpowiedzUsuńZnam, znam, ale nie wiem, czy to moze pomoc, przy jego pyskatosci raczej zaszkodzić 😂
Usuń