Potomek Starszy (tonem pełnym namaszczenia) - A zatem, Młoda Polska... poczucie schyłku i głębokiego bezsensu... negowanie wszelkich dotychczasowych systemów wartości... przeczucie nadchodzącej katastrofy i życia w czasach schyłku... zniechęcenie, które łączy się z poczuciem bezsilnosci i kompletnej niemocy jednostki ludzkiej... świat jest zły, nie spełnia oczekiwań, skazuje ludzi na życie w nudzie i rozpaczy....wszelkie systemy filozoficzne, religijne i etyczne zawiodły, a rzeczywistość skazuje ludzi tylko na życie w nieustannym cierpieniu, pełne rozkładu i zepsucia... (rozpromieniając się, jakby trafił główną nagrodę w totka, i to od razu jakąś sympatyczną kumulację) Nareszcie coś, czego nie muszę się uczyć! Ja jestem nastolatkiem! Ja to wszystko sam z siebie umiem!
Królowa Matka => rozpęd => ściana, jak również jezujezu (nieczyt.)
Dobre!! I jeszcze kiepskie erotyki....
OdpowiedzUsuńBoskie :D :D :D! Tak, właśnie tak :DDD!
UsuńNo i jak idzie ta matura? "Znów za rok matura" taka piosenka była.....
OdpowiedzUsuńChomik
Tak, śpiewałam ją co rano w momentach, gdy jednak powinnam się zamknąć :D. Ustne za nami, pisemne za nami, czekamy na wyniki. DŁUGO.
Usuń