Królowa Matka (objuczona... czymśtam, nie pamięta, czym, książkami, poskładanym praniem, przygnębiającymi myślami, zwojami włóczek... a zatem - objuczona, wchodzi na górę Domu w Dziczy).
Potomek Starszy (wychynąwszy z głębin swego pokoju) - Jesteś zatem, o, ty, która dałaś życie mnie i braciom moim! Póki naszego życia, pozostaniemy ci za to wdzięcznymi!
Powiada Państwu Królowa Matka, to odosobnienie i soszjal distansing to już za długo trwa, zdecydowanie za długo...
Potomek Starszy (wychynąwszy z głębin swego pokoju) - Jesteś zatem, o, ty, która dałaś życie mnie i braciom moim! Póki naszego życia, pozostaniemy ci za to wdzięcznymi!
Powiada Państwu Królowa Matka, to odosobnienie i soszjal distansing to już za długo trwa, zdecydowanie za długo...
Czyżby przerabiali Sienkiewicza w szkole?
OdpowiedzUsuńO boska. O Ty, co dajesz uciechę dniom smętnym moim. Póki mego życia, pozostanę ci za to wdzięczna. Chyba że Alzheimer dopadnie wcześniej.
:D
UsuńNie, średniowiecze, "Legenda o Tristanie i Izoldzie" może dawać podobne efekty :D.
Ej, jeszcze wytrwaj. Zobaczymy, co wymyślą Pozostali. Jutro, pojutrze, popojutrze...
OdpowiedzUsuńNoemi
Szczerze mówiąc, boję się :D.
UsuńCzyżby naczytał się "Trylogii"? Bo ja jak się naczytam, zaraz zaczynam soczystymi sienkiewiczyzmami sypać, ku konfuzji wielkiej i konsternacji mej familii
OdpowiedzUsuńPotomek Starszy NACZYTAŁ SIĘ (napad śmiechu).
UsuńOn nie czyta, jeśli nie musi, Trylogia w szkołach za rok!
Czy to znaczy, że może za rok doczekamy się królewskomatczynego rantu na Sienkiewicza? Ja wciąż czekam ;)
UsuńNie wykluczam, nie wykluczam, jak mnie znowu trafi... złość :D.
UsuńJa bym tam chciała od swego potomka coś w tym stylu usłyszeć. Ostatnio jak nas nawiedzi, to tylko -jest coś do zjedzenia, głodny jestem.
OdpowiedzUsuńA, to też, tylko częściej, bo nas nie nawiedza, tylko wisi u matczynej i tatczynej odzieży...
UsuńMatka winna delektować się raczej, że ją Dziatwa docenia tak mocno i to w młodym wieku (niektórzy dorośli nigdy do tego nie dorastają). I to jeszcze tak ozdobnymi słowy. Narzekanie jest nie na miejscu:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego, że w młodym wieku, obawiam się, jak się wiek dojrzewania rozkwitnie jak ten rózy kwiat, to zobaczymy :D...
Usuń