Potomek Starszy (w drodze z Domu w Dziczy ku Cywilizacji oraz znajdujących się tam Uczelni Stopnia Podstawowego; po dłuższej chwili niewątpliwie dojrzałego namysłu) - Mamo?
Królowa Matka (zapatrzona z zadumą w okno; możliwe, że nieco nieuważnie) - No?
Potomek Starszy - Czy na świecie jest więcej ludzi czy sztućców?
Tjaaaa.
To taki etap, mówili w tivi i pisali w mądrych książkach. Niezbędny etap, mówili. Minie, mówili. Bądź cierpliwa. Wyrosną z tego, mówili...
Królowa Matka (zapatrzona z zadumą w okno; możliwe, że nieco nieuważnie) - No?
Potomek Starszy - Czy na świecie jest więcej ludzi czy sztućców?
Tjaaaa.
To taki etap, mówili w tivi i pisali w mądrych książkach. Niezbędny etap, mówili. Minie, mówili. Bądź cierpliwa. Wyrosną z tego, mówili...
:)
OdpowiedzUsuńNo czy ja wiem ;).
UsuńZawsze możesz odpowiedzieć: A jak myślisz?
OdpowiedzUsuńPasuje do wiekszości takich pytań:)
Następnym razem! Nie mam wątpliwości, że nastąpi ;D.
UsuńAle wiesz... to może być droga do jakiegoś ważnego odkrycia, który zmieni trajektorie ludzkiej cywilizacji czy coś :)
OdpowiedzUsuńPo prostu próbujesz mnie pocieszyć ;)))...
UsuńNie minie. Potem będzie po prostu zadawał te pytania komu innemu. I zapyta kiedyś swą dziewczynę: "jak sądzisz,czy pomrów jest nagi czy bezdomny?
OdpowiedzUsuńAle to już nie będzie MÓJ PROBLEM! Mwahahahaha!!!
Usuńprzecudnej urody pytanie.
OdpowiedzUsuńproponuję przekierować na GUS - oni zajmują się statystyką i może już policzyli (czy zagubione wchodzą w grę? bo jeśli tak, to zdecydowanie sztućców)
względnie do Księgi Rekordów Guinessa - jest nadzieja, że ktoś posiada kosmiczne ilości, co rozwieje ostatnie podejrzenia o mnogość ludu.
Nie będę narażać się GUSowi, wystarczy, że mi tu polowa Czytelników liczy i przeklina ;)...
UsuńA ja się teraz sama zastanawiam nad postawionym pytaniem...
OdpowiedzUsuńM.R.
No, ba :D!!! Jak my wszyscy tu :).
UsuńALE JAKA JEST ODPOWIEDŹ???
OdpowiedzUsuńTRUDNA :D!!!
UsuńAle sztućców z osobna? Czy licząc kompletami złożonymi z widelca, łyżki, noża, łyżeczki do herbaty? I czy pałeczki to też sztućce? Tyle pytań bez odpowiedzi...
OdpowiedzUsuńOsobno chyba? U mnie jest więcej sztućców zdekompletowanych, więc licząc kompletami byłoby mniej. A na sztuki - więcej.
UsuńTyle wątpliwości, tyle wątpliwości :D...
Cóżeś mi, Królowo Matko, uczyniła. Podzieliłam świat na kontynenty, wypisałam sobie z Wikipedii liczbę ludności każdego z nich, po czym jęłam się zastanawiać, po ile sztućców wypada na rodzinę. No bo w Europie rodzina ma około 4 ludzi i ze dwa koplety sztućców (minimum 6 x 4, nie licząc łyżek wazowych itp.). Czyli minimum po sześć na łebka. W Ameryce Północnej podobnie. W Afryce różnie, ale zakładając, że nawet wśród najbiedniejszych dwie osoby mają wspólną łyżkę, a najbogatsi mają dzikie stada, to wychodzi współczynnik 1,5. Australia - jak Europa, po sześć. Azja - tu miałam zagwozdkę, ale założyłam, że Indie, Filipiny i duża część Chin mogą mieć współczynnik 2, zaś reszta około 4. Przy policzeniu proporcji wyszło mi jakieś 2,3.
OdpowiedzUsuńCzyli wychodzi na to, że jednak jest więcej sztućców niż ludzi.
A jak jeszcze uwzględnić te w muzeach, pozbierane po ludziach, których już nie ma...
Spoważanię, Shiraishi
Ja już nie chcę nic mówić, żeby cię do końca nie pognębiać, ale...
UsuńPAŁECZKI.
Czy pałeczki to też sztućce?
:D
Tak założyłam. Wtedy już na pewno jest więcej sztućców niż ludzi. Każda knajpka wietnamska, chińska, laotańska itp. na świecie ma kilkaset drewnianych na podorędziu. A koleżanka z Singapuru mówiła mi, że eleganckie pałeczki się ma - po kilka na człowieka. Plus sztućce zachodnie.
UsuńZatem sztućców jest więcej niż ludzi.
Sh.
PS. Mam ośmiolatka, który pyta skąd wyewoluowały osy. Staram się być wprawiona.