Z serii: "SMS-y z wyjazdu integracyjnego maturzystów".
"Gotujemy wodę na herbatę w garnku z pokrywką, bez rączki, bo czajnik rozwalony".
"Nikt nie ma ostrego noż, więc w sumie jesteśmy bogatsi o dwie całe cebule".
"Zaproponowali mi alko, odmówiłem, nikt nie namawiał, więc to na plus. A drugi plus jest taki, że jak byli pod wpływem, to im chipsy ukradłem".
"Nikt nie ma ostrego noż, więc w sumie jesteśmy bogatsi o dwie całe cebule".
"Zaproponowali mi alko, odmówiłem, nikt nie namawiał, więc to na plus. A drugi plus jest taki, że jak byli pod wpływem, to im chipsy ukradłem".
Królowa Matka z napięciem czeka na dalsze doniesienia z placu... integrowania się!
"Nikt nie ma ostrego noż, więc w sumie jesteśmy bogatsi o dwie całe cebule".
"Zaproponowali mi alko, odmówiłem, nikt nie namawiał, więc to na plus. A drugi plus jest taki, że jak byli pod wpływem, to im chipsy ukradłem".
Królowa Matka z napięciem czeka na dalsze doniesienia z placu... integrowania się!z placu... integrowania się!
Anutku, czytałam w napięciu :D Potomek Starszy jest w rozjazdach? Będzie ciąg dalszy?
OdpowiedzUsuńTo tylko trzydniowy wyjazd był :).
UsuńW sprawie alko i chipsów, to myślę, że wg Bursy jest remis :D
OdpowiedzUsuń"(...) przyśni ci się aniołek albo diabełek
jak aniołek wygrałeś
jak diabełek przegrałeś
jak ci się nic nie przyśni
r e m i s"
Wieszcz :D!
Usuń