piątek, 13 maja 2016

Trzynastego


Potomek Starszy (beznamiętnie przyglądając się kotu, beznamiętnie przekraczającemu spacerowym krokiem jezdnię przed naszym samochodem) - Cóż. Dziś piątek trzynastego, a ja pisałem test z historii, i w dodatku dostałem z niego piątkę. Zachwiałem w ten sposób równowagą wszechświata.

Rzeczywiście, cóż.

Jakby co, wszyscy teraz już wiedzą, przez kogo wszechświat nie bywa taki... jaki powinien być.

Na wszelki wypadek jednakże Królowa Matka poddaje pod rozwagę...


... i oddala się w najeżony niewiadomego pochodzenia niebezpieczeństwami outernet.

7 komentarzy:

  1. dla mnie juz zawsze piatek 13. bedzie szczesliwy - moj Tadeuszek urodzil sie w piatek trzynastego - pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój syn, mój Ojciec też !

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako osoba (dwunog) mieszkająca przez wiele lat w tym samym domu co czarny kot, mam wszystkie piątki 13-go załatwione! Mogę też zapewnić, że czarny kot przynosi pecha tylko wrednym więc niech się boją! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie 13 maja to głównie urodziny...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze uważałam, że dla zwykłej równowagi w przyrodzie ktoś powinien mieć szczęście w piątek trzynastego. I mam, nieodmiennie od lat.
    Ostatnio nawet domyślam się dlaczego. Z dużą uciechą dowiedziałam się, że "pechowość" piątku trzynastego wzięła się z klątwy Jakuba de Molnay spalonego na stosie w piątek 13 października 1307 roku. Nie czuję się przeklinana, zawsze byłam po stronie templariuszy. Niech się martwi Filip Piękny i jego sukcesorzy...
    Sporo Starsza Siostra

    OdpowiedzUsuń
  6. 13 w piątek miałam kiedyś trzy egzaminy w sesji - przeżyłam i nawet dostałam dwie piątki :) A czarne koty to szczęśliwe koty (to napisawszy, odsunęła łokciem ciekawską mordkę Banshee, oczywiście czarnej, która zainteresowała się resztą ciastka na talerzyku, dobrze, że ciastkiem, a nie suplementami w tabletkach, jak ostatnio).

    Królowo Matko, offtopicznie spytam: czy adres toruński, ten grzecznościowy, który mi kiedyś podawałaś, jest aktualny? Bo pewną paczuszkę mam spakowaną (a mail się pisze, hmmm) i chciałabym ją wreszcie wysłać do celu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię piątki trzynastego. I czarne koty też :).

      Adres jest jak najbardziej aktualny :))))).

      Usuń