niedziela, 2 lutego 2014

Rozwiewamy wątpliwości

Potomek Młodszy, pomimo ferii, doszedł do wniosku, że niedzielny poranek jest właściwym czasem, by poćwiczyć pisanie (bo to dziwne dziecko jest, jakże zuuuuupełnie inne, niż Potomek Starszy!).

Poćwiczył.

Przyniósł do oceny Królowej Matce.


Jeśli ktokolwiek do tej pory miał pod tym względem jakiekolwiek wątpliwości, uprasza się o porzucenie ich w trybie natychmiastowym :).

23 komentarze:

  1. Doczyszczam ekran po fontannie kofeiny z mlekiem (2 proc.)...

    A wpis czysto Pomponowy będzie?... Ten obiecany z dawien dawna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ferie zaczynam (pojutrze, po kursie BHP :)), tak więc, i owszem, pewnie niezadlugo będzie.

      Usuń
  2. "Ala ma kota", a "Mama ma jaja". Proste :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ skąd. To po prostu najprawdziwsza prawda :)!

      Usuń
  3. Bohaterem żeś Kacper! Że tak sparafrazuję króla Juliana... I to złotoustym (czy też złotorękim, wszak to działalność pisemna nie werbalna była) :-D Jednak ja - konsekwentnie od wczoraj - dopytuję o tatusia. Tak z czystej troski, by nie poczuł się pominięty;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I złotodługopiśnym, bowiem nie wiem, czy to widać, ale ta prawda objawiona została napisana złotym, brokatowym żelpenem, proszę ja kogo :D.

      Tatuś też ma to, co miec powinien, i jako mężczyzna, ktory jest pewien swej wartości nie czuje potrzeby udowadniania faktów na piśmie :). Tak więc u nas całe dwie osoby z jajami w charakterze rodziców. Złowrózbny dżęder to byc musi, nic innego :D!

      Usuń
    2. Oj to kamień z serca! Zatem celebrujmy dżęder w tej postaci tak krystalicznej:-D I miłej niedzieli Wam życzę.
      PS. Kolęda dzisiaj podobno u nas jest i w związku z tym mam ogromną ochotę przytwierdzić do drzwi info:'Kolędy nie przyjmujemy. Gender praktykujemy!'.

      Usuń
    3. Jak brokatowym żelpenem (a do tego złotym!) to już nie są żarty... ba, fakty te dodają prawdziwości stwierdzeniu Potomka Młodszego! :D

      Usuń
    4. Właśnie tak, bez złota to nie byłoby tak do końca prawdziwe ;).

      Usuń
  4. Haha! Umarłam! Ależ przecież to oczywista oczywistość jak widać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Matka po prostu jestes jedyna i niepowtarzalna. Nikt tego lepiej nie wie, niz twoje wlasne dzieci ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Heheheheheh..... Dzieci są jednak bezbłędne (w tym nieortograficznym znaczeniu oczywiście :))) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. Wątpliwości nigdy nie miałam!!! :)) :))

    OdpowiedzUsuń
  8. I jeszcze słowa w kartusz wzięte - zupełnie jak imiona bogów i faraonów. MUSI prawda najprawdziwsza być.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten kurs BHP to na okoliczność ochrony maminych jaj? A może Tyś kurka złotopiórka tfu tfu złotojajórka, że brokatowym złotem oznajmił tę prawdę Potomek? W niedzielny poranek? Hm Hm . I od razu nasuwa mi się pytanie- SKĄD POTOMEK WIE, ŻE MASZ ZŁOTE JAJA? Dżenderowcy jesteście i tyle :DD

    OdpowiedzUsuń
  10. Cholera, zakrztusiłam się landrynką...

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaplułam ekran. A tak starannie go niedawno czyściłam.... Boskie sa te Twoje Potomki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ABSOLUTNIE pewna, że twoje tez (chociaz młodszy pewnie nie wdaje się w rozbudowane dialogi :)).

      Usuń