tag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post779343395678902745..comments2024-03-19T15:27:48.324+01:00Comments on Królowa Matka i Banda Czworga: Jeszcze nie terazAnutekhttp://www.blogger.com/profile/11243994161080093533noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-49327979080616952462012-09-24T18:33:26.345+02:002012-09-24T18:33:26.345+02:00Jeśli nie wygramy w Lotto (a zapewne nie wygramy),...Jeśli nie wygramy w Lotto (a zapewne nie wygramy), nie dostaniemy spadku (a nie dostaniemy), nie otworzę doskonale prosperującej firmy (a, nieprawdaż, nie otworzę) i nie otworza sie przed nami jakieś tajemnicze sposoby zarobkowania innego niz na etacie - we wrześniu następnego roku.Anutekhttps://www.blogger.com/profile/11243994161080093533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-45273570421201616612012-09-24T15:52:04.290+02:002012-09-24T15:52:04.290+02:00A, jeśli wolno spytać, kiedy może to nastąpić?A, jeśli wolno spytać, kiedy może to nastąpić?Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-30935008594318952582012-09-10T22:14:26.869+02:002012-09-10T22:14:26.869+02:00Zawsze mi sie wydaje, że Ty masz więcej wiary we m...Zawsze mi sie wydaje, że Ty masz więcej wiary we mnie niz ja :)...<br /><br />Wolnym rokiem staram się cieszyć, ale fakt, jestem jeszcze spięta, może przywyknę, że nie jest to już cały, spokojny rok, tylko konieczne sa wizyty u lekarzy, przedłużanie zwolnienia... a potem patologiczna oszczędność (co za ulga, że jest to cecha, ktora dysponuję :D! Tylko stresuje mnie to bardzo... to znaczy nie to, że mam te cechę, tylko to, że muszę jej uzywac).<br /><br />Aż tak uczyć nie lubię :). Inna sprawa, ze faktycznie, dwa lata temu z radościa porzuciłam dawanie korepetycji (szkoła plus uczenie w domu to bylo trochę za dużo), teraz, jak będzie trzeba, to do nich wrócę. Przed matura chętnych bywa na kopy.<br /><br />Ciągle liczę na to, że US mi daruje :D... ale ciesze się, że napisałaś o swoim POZYTYWNYM doświadczeniu.<br /><br />Co do powrotu do zawodu, to obawiam się, że to nieuniknione... jak pisałam, więcej masz wiary w moje możliwości (wszelkie) niż ja :).Anutekhttps://www.blogger.com/profile/11243994161080093533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-78322792974820574192012-09-10T21:16:05.035+02:002012-09-10T21:16:05.035+02:00Oni, spryciarze, sami mi każą do siebie przyjść......Oni, spryciarze, sami mi każą do siebie przyjść...Anutekhttps://www.blogger.com/profile/11243994161080093533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-65212639359935469452012-09-07T13:55:42.913+02:002012-09-07T13:55:42.913+02:00A! Po chwili zastanowienia, znam! I całemu ZUS-owi...A! Po chwili zastanowienia, znam! I całemu ZUS-owi zaświadczyć mogę, że prawdę mówi. Nie nadaje się do pracy. Widziałam. A wizyty u Ciebie się nie bój. Nie wejdą nawet na teren posesji - przecież sami nie otworzą furtki... Sewerynahttps://www.blogger.com/profile/01181550924435088799noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-44054039979629889542012-09-06T18:57:44.179+02:002012-09-06T18:57:44.179+02:00Droga Królowo,
Przyznam, że w ostatnich dniach my...Droga Królowo, <br />Przyznam, że w ostatnich dniach myślałam o tym, że tak właśnie się może potoczyć u Ciebie! Że przedłużą Ci urlop z powodów zdrowotnych. Szkoda, że nie zabawiałam się w jasnowidzkę... <br />Po pierwsze, ciesz się z całych sił z tego roku swobody - wydaj bal na cześć, zrób samej sobie przyjęcie-niespodziankę! Naciesz się tym, bo o tym marzyłaś.<br />Po drugie - z głodu nie pomrzecie, boście Oboje robotni że aż strach! Jak już zauważyłyśmy wszystkie - przerabiasz na jedzenie wszelką roślinność, na mięcho nie wydajecie, trawa jest tania, a na nabiał i kosmetyki da się zarobić choćby rękodziełem :) Pamiętaj o swoim talencie do rękodzieła. Jak dzieciaki podrosną, będziesz mogła w weekendy jeździć z towarem na handel obwoźny (zapomniałam Ci o tym pomyśle w mejlu prywatnym napisać) - taka sprzedaż bezpośrednia się rzekomo opłaca, rozmawiałam "u źródeł".<br />Po trzecie - jak lubisz uczyć, to zaspokoisz to pragnienie ucząc swoich 4 brzdąców, ewentualnie dzieci sąsiadów lub w przedszkolu jakimś pobliskim. Nie ucieknie Ci to.<br />Po czwarte - ZUS-owskiej kontroli się nie bój. Brzmi to nieprzyjemnie, wezwanie na papierze wygląda brutalnie, ale tam siedzą ludzie z głową. Patrzą na człowieka, na wyniki badań i oceniają. Wiem, co mówię, bo przed kilkoma laty, nie tak dawno, wzywano mnie dwukrotnie. Chora jednak byłam tak poważnie, że jeszcze pan decydujący o moim zwolnieniu za drugim wezwaniem - wymyślił cudowne leczenie, które w połączeniu ze stosowanym przeze mnie - postawiło mnie na nogi i wyrwało chirurgom spod skalpela. Naprawdę się nie zamartwiaj. Oni muszą weryfikować, bo często zwolnienia biorą lebiegi, hipochondrycy, cwaniaczki i inne (nie będę się wyrażać) takie tam. Dla ludzi poważnie chorych mają zrozumienie, współczucie, a nawet pomoc. Tylko faktycznie - trzeba się stawiać na wezwania, co samo w sobie przyjemne dla mnie nie było (nie mogłam chodzić z bólu). Tak że z tej strony się nie obawiaj nic a nic!<br />Po piąte - a może jednak nie wrócisz do zawodu... Kto to wie, w ciągu roku można rozkręcić działalność związaną z rękodziełem. Zobaczy się. Na razie się tym nie zamartwiaj.Noeminoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-46395126900017296442012-09-04T18:38:15.571+02:002012-09-04T18:38:15.571+02:00Dziękuję :).Dziękuję :).Anutekhttps://www.blogger.com/profile/11243994161080093533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-51971521460139358142012-09-04T18:38:03.033+02:002012-09-04T18:38:03.033+02:00Taaa, no faktycznie, kamien z serca...Taaa, no faktycznie, kamien z serca...Anutekhttps://www.blogger.com/profile/11243994161080093533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-54989348210088016962012-09-04T18:37:45.948+02:002012-09-04T18:37:45.948+02:00Ja zawsze miałam to książkowe, więc teraz chodze z...Ja zawsze miałam to książkowe, więc teraz chodze z twarza po podlodze. A kawa, ironia taka, mi szkodzi, dostaje po niej telepania serca i ręce mi lataja, a także - po mocniejszej - mam wrażenie, że chodze po budyniu. W zwiazku z tym fakt, że kawy nie lubię ma juz mniejsze znaczenie :D.<br /><br />Co do ośmiolatków, to z jednej strony ja bardzo lubię uczyć. I zawsze, jak odwiedzam szkołę, by załatwić coś w sekretariacie na przykład, to mi się robi tęskno. Ale z drugiej strony wiem, że byłoby znacznie lepiej dla mnie, i to z wielu powodów, do pracy nie wracać. Jeszcze przez dwa-trzy lata, albo też do tej konkretnej - juz nigdy...<br /><br />Niestety, obawiam się, że nie mam żadnego wyboru, może cudem uda mi sie dociągnąć do konca tego roku szkolnego, a potem, czy chce czy nie chcę, bedę musiała tam wrócić i utknąć az do emerytury. Albo śmierci, co tez jest w moim wypadku niewykluczone...Anutekhttps://www.blogger.com/profile/11243994161080093533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-56351443541422770112012-09-04T18:29:45.131+02:002012-09-04T18:29:45.131+02:00To źle! Jakbyś znała mogłabys powstrzymać ich od w...To źle! Jakbyś znała mogłabys powstrzymać ich od wizyty u mnie :)...Anutekhttps://www.blogger.com/profile/11243994161080093533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-61040751277596817022012-09-04T18:21:38.610+02:002012-09-04T18:21:38.610+02:00O mnie może być spokojna... Żadnych ZUS-owców nie ...O mnie może być spokojna... Żadnych ZUS-owców nie znam. ;)Sewerynahttps://www.blogger.com/profile/01181550924435088799noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-52563747573963002042012-09-04T08:58:11.502+02:002012-09-04T08:58:11.502+02:00To ciśnienie mamy identyczne;) tylko ja tak po pro...To ciśnienie mamy identyczne;) tylko ja tak po prostu mam od zawsze więc funkcjonuję normalnie:) a w ogóle lubię kawę i mogę pić dowolnie dużo, chociaż takie niedociśnienie może się szybko w nadciśnienie przerodzić;)<br /><br />Zdrowiej i zastanów się czy na pewno chcesz do tych ośmiolatków;)Agatanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-74827311507812701212012-09-04T08:45:07.167+02:002012-09-04T08:45:07.167+02:00Przynajmniej śmierć glodowa Wam nie grozi, zawsze ...Przynajmniej śmierć glodowa Wam nie grozi, zawsze pola, lasy i łąki urodzą coś co przerobisz na posiłek ;)<br />Amaranta Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2492754898962657947.post-35755430449532590132012-09-04T06:39:10.217+02:002012-09-04T06:39:10.217+02:00Życzę zdrowia i uszy do góry!Życzę zdrowia i uszy do góry!Joannahttps://www.blogger.com/profile/15449096313552657469noreply@blogger.com