piątek, 29 maja 2015

Potomek Młodszy na tropie Tajemnicy Życia

Potomek Młodszy (nieoczekiwanie, ale któż się spodziewa Hiszpańskiej Inkwizycji w końcu, przecież nikt) - Mamo, a po co ludzie uprawiają seks?

Królowa Matka (wyluzowana, bo po pierwsze - podobne rozmowy to dla niej od daaaawna nie pierwszyzna, a po drugie - nie jest to wcale najtrudniejsze pytanie, jakie zadały jej Ukochane Potomki) - A, synu, dla naprawdę mnóstwa przyczyn. By okazać miłość. Dla przyjemności. No i nie od rzeczy byłoby wspomnieć, że także po to, by mieć dzieci.

Potomek Młodszy (zatykając się z lekka) - Dzieci? To z uprawiania seksu są dzieci???

Królowa Matka - No, z każdego to na szczęście nie, i są środki, które można zastosować, by tych dzieci w ogóle nie było, ale w zasadzie to owszem, tak.

Potomek Młodszy (nerwowo) - A czy są jakieś inne sposoby???

Królowa Matka - Żeby mieć dzieci? Owszem, dzisiejsza technika daje takie możliwości, ale jednak seks jest najbardziej popularną metodą ich pozyskiwania.

Potomek Młodszy (powoli) - Czyli... ty mi mówisz... że jeśli kiedyś będę chciał mieć dzieci... to będę musiał uprawiać seks???

Królowa Matka (do bólu szczerze) - Tak.

Potomek Młodszy (ze zgrozą w głosie i oczętami jak spodki) - O, matko.


A teraz Królowa Matka usiądzie w kątku i spokojnie poczeka, aż mu przejdzie :).

22 komentarze:

  1. Ha ha ha ;D padłam. A niby seks powinien wzbudzać taką radość ;D a tutaj nie wizja ewentualnego rozmnożenia przeraziła, a seksa ;D Genialne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybaczalne u siedmiolatka ;). U siedemnastolatka - to dopiero byłoby niepokojące ;D!

      Usuń
  2. Hihi. Mój siostrzeniec mając lat 8 stwierdził autorytatywnie: Seksualnej jest okropny. Gorsze jest tylko chodzenie do dentysty

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko, Pani Matko, że... hej...!

    Dobrze, że jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :). No jestem. I postaram się dalej być.

      Usuń
  4. Wymiękam. Potomek wymiata! Ale już będę wiedzieć, co mówić moim dzieciom:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekhm, niektórym nie przechodzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie, że blog jest z powrotem dostępny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadziwiła mnie ilość osób, ktra o to pytała :). No i jest :))).

      Usuń
  7. Krolowa wrocila! Zaprawde powiadam Krolowej, znalezc taki blog a wkrotce potem odkryc ze sie w sobie zamknal zmartwilo mnie niemozebnie. Tak sie ciesze, ze jestescie znowu online wszyscy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak średnio jesteśmy (odpowiedź na komentarz po miesiącu!!! Wstyd!!!). Ale dołozymy starań.

      Usuń
  8. Otóż to właśnie jak napisała Hannah. Od siebie dodam że wróciła radość życia. Mi :-))).
    I w końcu Potomkowego posta przeczytałam ku radości swej:-))

    OdpowiedzUsuń
  9. No teraz to już jestem gotowa na te pytania :D

    OdpowiedzUsuń
  10. A tak z czystej ciekawości to jakie było to najtrudniejsze pytanie jakie zadały potomki? I jak Królowa Matka z niego wybrnęła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spytały, co to był holocaust. Wyjasnilam, jak mogłam. I wtedy one spytały "Dlaczego?".

      I nie wybrnęłam.

      Usuń
  11. hłe hłe hłe... a swoją drogą ciekawe, kto Młodszemu tak zdemonizował seks... ach ci koledzy ze szkoły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat nie koledzy ze szkoly, tylko starszy braciszek. Którego, owszem, ubogacili wiedzą koledzy ze szkoly (na szczęście na razie przylatuje jeszcze pytać, czy to prawda, więc można to i owo wyprostować), i który w dodatku jest w tej chwili w tym wieku, gdy seks jest fuj i ohydny, i jak ludzie tak mogą!!!

      Usuń