środa, 26 marca 2014

Obrazki z wyboistej drogi kariery naukowej Potomka Starszego

Odsłona któraś tam z kolei, i na pewno nie ostatnia.

Królowa Matka (odwalając, że tak kolokwialnie rzecz ujmie, tę część roboty, która przynależy każdemu w rodzicowi) - A test z przyrody jak ci poszedł, synu?
Potomek Starszy (BARDZO dobitnie i z dużym naciskiem) - Oczywiście, że dobrze, przecież to oczywiste, że dobrze, w końcu jak piszę to się chyba nie staram napisać na dwójkę, prawda? Nie, ja zawsze piszę najlepiej, więc to chyba jest jasne, że napisałem (wzmagając nacisk) MOIM ZDANIEM na pięć! (po chwili nabrzmiałego treścią milczenia)... przynajmniej do czasu, gdy dostanę ocenę.

Królowa Matka (poświęcając swój bezcenny czas analizowaniu pracy klasowej Potomka Starszego) - Synek, a jak się pisze "pojazd"?
Potomek Starszy - Pe-o-jot-a-zet-de.
Królowa Matka - Aha. Doskonale. To dlaczego w twojej klasówce stoi jak byk "pojast"?
Potomek Starszy (radośnie i beztrosko) - Oj, mamo, bo to się chwilę zastanowić trzeba, a mnie się w szkole nie chce myśleć!

Tjaaaa. Jakże wiele not otrzymanych przez Potomka Starszego to wyjaśnia!


PS. Królowa Matka, odcięta od internetu, który złośliwie i bez zapowiedzi padł był w całej Dziczy na czasokres ostatnich trzech dni, dziś internet odzyskała i pierwsze, co ujrzały jej (wzruszone) oczy to było drugie miejsce etui królewskomatczynej produkcji w kocim wyzwaniu.


Ponieważ po ujrzeniu zarówno ilości, jak i jakości konkurencji duch był w Królowej Matce upadł i w zasadzie nie liczyła nawet na mini wyróżnionko właściwie nadal nie wierzy ona własnym oczom.

Ale nie wierzyć to jedno, a nie podziękować - to zupełnie insza inszość.

Więc bardzo, BARDZO dziękuje tym wszystkim, którym chciało się wykonać to jedno kliknięcie i ją w ten sposób ucieszyć, a wręcz uszczęśliwić.

Królowa Matka ma nadzieję, że jeśli kiedykolwiek po raz trzeci - i ostatni - zapragnie wystartować w konkursie na Bloga Roku także będzie mogła na Was, Kochani Czytelnicy, liczyć (<= tzw. podpucha, oraz proszę energicznie przytakiwać ;P).

19 komentarzy:

  1. pojast - hahah, szczerze mówiąc nie wpadłabym chyba na to, że chodzi o pojazd:) swoją drogą mam kolegę, który w szkole podstawowej napisał iósz znaczy się już. I to dopiero była zagadka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem przeszkolona, dla mnie zgadnąć, ze "iósz" to "już" to kaszka z mleczkiem ;D!

      Usuń
  2. W końcu szkoła nie po to jest żeby w niej myśleć ;-)))
    Dziecię zna swoją wartość i na całe szczęście takie przyziemne rzeczy jak oceny nie są w stanie przyćmi jego samooceny ;-)))
    GRATULUJĘ!!
    Konkurencja faktycznie - była ogromna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, nie są... waham się, czy się cieszyć, czy wręcz przeciwnie ;).
      I dziękuję!

      Usuń
  3. A wiesz co to jest "wśrut"?
    Widziałam to na na własne oczy w zapiskach pewnego znajomego młodzieńca lat ok. 10 ;-) I gdyby później nie następowało "nocnej ciszy", to bym za nic nie pojęła o co chodzi... To jest dopiero miszczostwo ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdolne mamy dzieci, tę przyszlość narodu ;D!

      Usuń
  4. Potomek starszy jest po prostu genialny :-), taka samoocena , to połowa sukcesu :-)
    etui jest bardzo sympatyczne, dlaczego więc nie miało być wyróżnione ?
    powodzenia Królowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jego samoocenie niczego zarzucic nie sposób ;).

      Usuń
  5. Kochana, gratulujemy kotu zaszczytnej drugiej pozycji! Ale ja w innej sprawie. W piątek zaczynają grać "Grand Budapest Hotel" i to jest jeden z tych filmów, na który zdecydowanie musimy iść razem. Albowiem, zobaczyć Ralpha F. w roli w zasadzie komediowej - bezcenne!!!:-D Się odezwij z temacie... Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak ślicznie wygladającego przy tym :). Chetnie pójdę, ale raczej w następnym tygodniu, jak sie ociupinke otrzaskam ze zmianą czasu :).

      Usuń
    2. Ależ proszsz:) Ja już będę po wypłacie - zapraszam! Miłego weekendu! S. PS. Co tam zmiana czasu, ja miałam wczoraj siedmiogodzinne szkolenie BHP:-O...i dmuchałam w manekina, razem z kierownikiem Katedry! Nowe doświadczenie w moim życiu.

      Usuń
  6. :) Twój potomek to niczym ja w podstawówce pisząc pszet czy kogudra bo mi się "myśleć nie chciało" ale jak miałam przeliterować to wiedziałam co i jak :D :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On sie zawsze bardzo spieszy, pomyślec to przeciez strata czasu ;D!

      Usuń
  7. Ależ proszę Cię bardzo :) Bardzo chętnie podziałam i przy następnej okazji. Drugie miejsce, no, no, no. A czy to drugie miejsce wystarczyło Królowej Matce, aby wygrać to, co chciała wygrać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wręcz, powiedzialabym, to za dużo, mnie zalezalo tylko na prenumeracie, wyżej nie mierzyłam :).

      Usuń
  8. Pffff, się wcale nie dziwię wygranej. Mrowie zachwyconych kocimi etui czytelników dzień i nocą klikało, czyszcząc cache w międzyczasie;)))
    Gratulacje wielkie dodatkowo:)

    Potomek Starszy jest jak moja Młoda, która przychodzi z każdej klasówki PEWNA, że napisała WSZYSTKO. I wtedy ja - wredna, niszcząca tęczę i usypiająca jednorożce, matka - zadaję kilka kontrolnych pytań... Tiaaa.
    Trzymaj się dzielnie, Potomku Starszy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, co to znaczy, to pierwsze, gdysz się nie znam ta komputerach ;D!

      To jesteśmy tym samym typem matki. Tyle, że moje dziecko ma gdzies wszystkie uśpione jednorożce swiata ;).

      Usuń
  9. A czepiasz się tego pojastu... może się reguły ortografii zmieniły ostatnio?
    U siostrzeńca mego własnego (z litości nie wspomnę do jakiej "oświatowej" placówki uczęszcza) pani nauczycielka w klasie III S.P. poprawiła klasie całej w dyktandzie wyraz "źródło" na "źrudło" tłumacząc, że zmieniły się zasady ortografii..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, może nie jestem w temacie i czepiam się niewinnego, a lepiej uswiadomionego dziecka :D!

      Usuń